Zdziesiątkowani, czyli wraca Nice I Liga!
Chojniczanka nie zagra z Rakowem. Puszcza nie zagra z Katowicami. Olimpia nie zagra ze Stalą Mielec.
Pięknie się nam zacznie ten weekend, który inauguruje Nice I ligę w 2018 roku. Zaczyna się walka o wstęp do piłkarskiego raju w kraju nad Wisłą. Chęć na awans ma dużo zespołów, a już rok temu przekonaliśmy się, że faworyt z początku maja może skończyć zupełnie gdzieś indziej na początku czerwca. Ruszamy!
Kto będzie jak Sandecja i Górnik z zeszłego roku?
Patrzymy na tabelę.
Źródło: 90minut.pl
Po analizie, łatwo stwierdzić, że swoją ogromną szansę mają Miedź Legnica i Odra Opole. Drużyna z Zagłębia Miedziowego ma co ciekawe lepiej wyglądający stadion, prawie całą jedenastkę ograną dawniej w Ekstraklasie i jasny cel – teraz musi się udać wbić na najwyższy poziom rozgrywek.
Zresztą popatrzcie na część kadry, jaką dysponuje Miedź:
Paweł Kapsa, Łukasz Sapela, Grzegorz Bartczak, Frank Adu Kwame, Tomislav Bozić, Łukasz Garguła, Kornel Osyra, Paweł Zieliński, Wojciech Łobodziński, Petteri Forsell, Rafał Augustyniak, Marquitos, Przemysław Mystkowski, Mladen Bartulović, Mateusz Piątkowski.
Prawie każdego z tych ludzi znacie z Ekstraklasy, a nawet z reprezentacji Polski sprzed kilku lub kilkunastu lat. Rutyna ma być tutaj metodą, natomiast dobrze byłoby zacząć od zwycięstwa nad Odrą.
Odra z kolei nie ma stadionu, ale jej marsz po kolejnych szczeblach jest imponujący. Wygrywając baraże z Vinetą Wolin, weszli na poziom centralny. A potem postanowili, że nie mają dosyć i dziś są w I lidze. Nawet nie minęły dwa lata od spotkań z Vinetą.
***
Kto dalej jest wart uwagi? Z grających w ten weekend chyba tylko niedawni ekstraklasowicze, których byt po degradacji jest więcej niż ciężki. Ruch Chorzów i Górnik Łęczna borykają się z problemami finansowymi, a sami możecie zobaczyć, że zaraz zlecą być może do II ligi. Szara rzeczywistość spadkowiczów jest przykra, natomiast szczególnie Ruch jest tutaj marką, o której niedługo będzie się mówiło „upadły zasłużony klub”. Niemniej, śledźmy, jak idzie.
Ruch zagra z Bytovią, natomiast Łęczna podejmie Wigry Suwałki.
Interesujący będzie też pewnie mecz aspirującego do powrotu na salony Podbeskidzia. Stomil Olsztyn i jego walka o przetrwanie to temat, na który można być nawet napisać dobry „licencjat”. Drużyna z Bielska-Białej również imponuje swoim stadionem, natomiast zapełnić go będzie bardzo ciężko w warunkach I ligi. Ekstraklasa to w przypadku „Górali” obowiązek – dłuższy pobyt na zapleczu tylko zaszkodzi finansom.
GKS Tychy to też ciekawy przypadek. Absolutnie najładniejszy obiekt w całej Nice I lidze, a taki zawód sportowy. Z klubu odszedł jeszcze wcale nie tak dawno (pod koniec listopada 2017 r.) Wojciech Szala, który pełnił rolę dyrektora sportowego. Jeżeli już Tychy czymś się chwalą, to otwarciem sekcji e-sportu. Jest dziwnie.
Można na pewno pochwalić transfer Jakuba Vojtusa, który opuścił… Miedź Legnica i zamiast walczyć o awans, „powalczy o spadek”.
Jedyną osobą, której jednak chce się tam na poważnie kibicować jest Ryszard Tarasiewicz, specjalista od awansów z I ligi (wprowadził już do Ekstraklasy Śląsk Wrocław, Pogoń Szczecin i Zawiszę Bydgoszcz). Umówmy się, tylko w Nice I lidze normalnym jest mówienie, że z czternastego miejsca można atakować awans i pierwszą dwójkę.
GKS podejmie Chobrego Głogów, który prowadzony przez Grzegorza Nicińskiego również będzie zgłaszał akces do walki o awans.
A oprócz tego wszystkiego nikogo na szeroką skalę nieinteresująca Pogoń Siedlce podejmie Zagłębie Sosnowiec, które najbardziej zabłysnęło ostatnio TYM...
I analogicznie jest w przypadku pozostałych pozycji. Zabawnie.
Chcecie wybrać skład poważnego klubu? Nie ma problemu. Wchodźcie na jego Facebooka.