Ostre słowa gwiazdy na temat legendy reprezentacji Ukrainy. ‘’Czas zapomnieć o zasługach’’

W obliczu agresji zainicjowanej przez Rosję na terenie Ukrainy część piłkarzy, trenerów oraz członków sztabu zdecydowała się na zerwanie dotychczasowy­ch umów z rosyjskimi klubami, po czym opuściła terytorium agresora. Wśród nich wciąż brakuje jednego z najbardziej zasłużonych graczy w historii reprezentacji Ukrainy, Anatolija Tymoszczuka.

Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!

MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.

Agresja zbrojna na terytorium Ukrainy trwa już ponad tydzień. Z tego względu część graczy oraz trenerów pracująca w Rosji podjęła decyzję, iż nie zamierza być łączona z agresorem i w trybie natychmiastowym rozwiązała obowiązujące do tej pory kontrakty. Na taki ruch zdecydowali się m.in. trener Krasnodaru, Daniel Farke oraz dwóch Ukraińców, Jarosław Rakicki i Andrij Woronin. Według pojawiających się informacji lada moment na taki sam ruch zdecydują się także Grzegorz Krychowiak i kilku innych obcokrajowców, którzy pracują w tamtejszych klubach. Wśród nich wciąż nie pojawiło się nazwisko Anatolija Tymoszczuka.

Wielokrotny reprezentant kraju, wszak w CV 42-latka znajdują się aż 144 występy w narodowych barwach, pracuje obecnie w Zenicie Sankt Petersburg, gdzie pełni funkcję asystenta Siergieja Semaka. Mimo ostatnich wydarzeń mających miejsce na Ukrainie nie podjął decyzji o zakończeniu dotychczasowej współpracy. Stanowisko na temat jednego z najbardziej zasłużonych graczy w historii kadry zajął Rusłan Malinowski.

– Jeśli chodzi o Tymoszczuka, to trzeba zapytać jego samego. Trudno jest to skomentować, lecz uważam, że to coś niespotykanego. Nie potrafię wyjaśnić jego stanowiska w tej sytuacji, ale sądzę, że jest ono błędne. Nie wiem, jak on to przeżyje, jednak nie jest już legendą ukraińskiej piłki, na sto procent. Pora zapomnieć o jego zasługach, w dzisiejszych czasach wszyscy już to zrobili – powiedział gracz Atalanty, który odniósł się także do decyzji byłego reprezentanta Ukrainy, Andrija Woronina. – Sądzę, że wszyscy, którzy opuścili rosyjskie kluby, postąpili słusznie. Andrij Woronin zachował się jak mieszkaniec Odessy i patriota kraju, który wiele dał Ukrainie. Wiem, że on bardzo kocha Odessę – dodał Malinowski.