KAPITALNY GOL Adama Buksy w meczu US Open! [VIDEO]
Adam Buksa nie myśli o zwalnianiu tempa za oceanem. Reprezentant Polski zdobył zeszłej nocy dwie bramki przy okazji meczu w ramach rozgrywek US Open Cup. Drużyna 25-latka pokonała przed własną publicznością FC Cincinnati 5:1 i w znakomitym stylu zapewniła sobie przepustkę do kolejnej części rywalizacji.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
New England Revolution - FC Cincinnati 5:1 (34', 37' 53' Gil, 48', 57' Buksa - 12' Barreal)
Rozgrywki Major League Soccer dadzą o sobie znać dopiero w weekend, lecz nie oznacza to całkowitego braku emocji za oceanem. W środę oraz czwartek zostały rozegrane spotkania w ramach 1/16 finału US Open Cup. Do gry już klasycznie przystąpili Polacy, którzy ponowie mieli ogromny udział przy triumfach na wagę awansów do kolejnej rundy.
Pod nieobecność kilku podstawowych graczy szansę występu w podstawowym składzie przy okazji meczu przeciwko Richmond Kickers otrzymał Jan Sobociński. Defensor Charlotte FC wystąpił w pełnym wymiarze czasowym. Zaraz po rozpoczęciu spotkania został upomniany żółtą kartą, lecz finalnie miał spore powody do zadowolenia. Drużyna Polaków wygrała na wyjeździe 5:1 i bez większych problemów zapewniła sobie miejsce w 1/8 finału rozgrywek. Już po przerwie na boisku zameldował się również Kamil Jóźwiak. Poza kadrą znalazł się zaś Karol Świderski.
Do kolejnej części rywalizacji awansowało także New England Revolution. Drużyna Adama Buksy nie dała najmniejszych szans FC Cincinnati i odniosła bardzo wysokie zwycięstwo 5:1. Klasycznie, duży udział w triumfie swojego zespołu miał reprezentant Polski. Rosły atakujący wpisał się na listę strzelców już po rozpoczęciu drugiej odsłony. W 48. minucie starcia dobrze odnalazł się w polu karnym i pewnym uderzeniem głową umieścił piłkę w siatce. Ozdobą tego meczu był jednak gol zdobyty kilka minut później. Napastnik NE Revolution pokonała bramkarza rywali po kapitalnym uderzeniu sprzed pola karnego, przyczyniając się do pewnego zwycięstwa na wagę awansu do 1/8 finału US Open Cup. Całe show skradł natomiast autor trzech trafień, Carles Gil, który ponownie był najjaśniejszą postacią w drużynie prowadzonej przez Bruce’a Arenę.
Let 'er rip 💥🇵🇱
— New England Revolution (@NERevolution) May 12, 2022
📽️: @opencup pic.twitter.com/vBJtMh9N4D