Co dalej z Tomaszem Kędziorą? Transfer jest prawdopodobny
Tomasz Kędziora w wyniku wojny na Ukrainie wrócił na kilkumiesięczne wypożyczenie do Lecha i zdobył z nim nawet mistrzostwo Polski. Choć mówiło się, że może pozostać w Poznaniu, można było przypuszczać, że doświadczony obrońca z obyciem międzynarodowym znajdzie jakiś lepszy klub za granicą lub pozostanie w Dynamie, dlatego nie musi zadowalać się Ekstraklasą. Jak się okazuje, jego przyszłość wciąż nie jest wyjaśniona. Do transferu nadal może dojść.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
O skomplikowanej sytuacji Polaka opowiedział znany w sieci, dysponujący insiderskimi informacjami z ukraińskiej piłki BuckarooBanzai. Według niego sytuacja Kędziory będzie zależała od awansu do Ligi Mistrzów. Jeśli Dynamo zdoła wejść do fazy grupowej, będzie miało argumenty sportowe i środki finansowe, by zatrzymać zawodników. Jeśli jednak się to nie uda, najpierw pozwoli odejść tym zagranicznym, za których wpłyną ciekawe oferty. Według informatora Tomek może liczyć na bliżej nieokreślone propozycje z Serie A i LaLiga.
Wydaje się jednak, że dla niego samego dużo bezpieczniejszą opcją byłoby pozostanie w Dynamie. Ma w nim w końcu ugruntowaną pozycję i nie wiadomo czy mógłby na takie zaufanie liczyć w nowym zespole. W obliczu zbliżającego się mundialu takie ryzyko mógłby przypłacić brakiem powołania na turniej, bo Czesław Michniewicz jasno zaznaczył, że ci, którzy nie będą regularnie grali, po prostu na turniej nie pojadą.
Cała wypowiedź o Kędziorze: