Ribery opuści Europę?
Kilka dni temu zrobiło się głośno o ewentualnym odejściu Francka Ribery'ego z Bayernu Monachium. Kontrakt Francuza dobiega końca, a według informacji dobiegających z Niemiec, Bawarczycy zwlekają z rozmowami na temat jego przedłużenia. Podobno sam skrzydłowy bardzo chciałby zostać w Monachium, ale włodarze nie są do końca przekonani, czy jest im on potrzebny. Francuz ma już w końcu trzydzieści cztery lata na karku, więc naturalne jest, że szybszy i zwinniejszy się już nie stanie, a będzie tylko gorzej. Na tym etapie życia, jeśli nie ma się takiego organizmu jak Ronaldo, regres będzie postępował bardzo szybko, więc w sumie trudno jest nie podzielać zdania Bawarczyków. Niemniej jednak Ribery wciąż może być wartościowym piłkarzem i jeśli nie w Bundeslidze, to gdzie indziej. Znalazł się już nawet chętny na jego usługi.
Jeszcze te kilka dni temu pisałem, że nikt jeszcze nie wyrażał chęci zakontraktowania Francuza, ale takową już ktoś wyraził. Goal.com podaje, że o podpis skrzydłowego będzie walczyło saudyjskie Al - Itihad. Oczywiście, Ribery nie będzie kosztował ich ani grosza, ponieważ przejdzie do Arabii na zasadzie wolnego transferu. Tamtejsi działacze nie powinni mieć też problemu z zaproponowaniem skrzydłowemu należytej pensji. Ribery zarabia obecnie 160 tysięcy euro tygodniowo i Al - Itihad najprawdopodobniej zaproponuje mu gdzieś tyle lub niewiele więcej. Biorąc pod uwagę, że Francuz nie będzie się musiał za bardzo w tamtej lidze wysilać, nie ma powodów by nie zgadzał się na takie pieniądze.
Odejście do bogatej i mocno średnie sportowo ligi to najlepsze co Ribery może zrobić w tym momencie. Tak, jak wspomniałem, jest już dosyć stary i z biegiem miesięcy coraz ciężej byłoby mu rywalizować na tym poziomie, na jakim znajduje się obecnie. Odchodząc do Arabii Saudyjskiej nie będzie miał z tym problemu, a nie zbiednieje, delikatnie mówiąc. Francuz będzie musiał więc schować swoją dumę do kieszeni i przyznać przez lustrem, że nie jest już tym samym zwinnym młodzieńcem co kiedyś, dlatego teraz na jego dostanie życie będzie musiało już zarabiać nazwisko, a nie nogi.