FIFA zniesie możliwość wypożyczenia piłkarzy?
Mieliście kiedyś tak, że znudziło wam się granie w FIFĘ tudzież PESa i postanowiliście odkryć inne strefy sportowego gamingu, sięgając chociażby po takie tytuły jak NHL czy NBA? Ja osobiście znam kilka takich osób. Oczywiście, spodziewaliśmy się kompletnie innej mechaniki, niż w naszym piłkarskim symulatorze, ale raczej nie sądziliśmy, że będziemy mieli problemy z adaptacją w innych kwestiach. Te zawsze pojawiały się w momencie robienia transferów. Zasady ich przeprowadzania znacznie bowiem odbiegają od tych piłkarskich, przez co zawsze się gubiliśmy i z większą ochotą wracaliśmy do piłkarskich gier, ponieważ je rozumieliśmy bez problemu. Już niedługo, ten element może jeszcze ulec znacznemu uproszczeniu nie tylko w świecie wirtualny, ale również tym prawdziwym. FIFA planuje bowiem poważne zmiany w kwestiach transferowych.
France Football donosi, że działacze Światowej Federacji Piłkarskiej są niezadowoleni z tego, jak obecnie wygląda rynek wypożyczeń i planują znacząco go zmodernizować lub całkowicie znieść. Dlaczego? Pomysł ten jest argumentowany następująco. FIFA uważa, że zaledwie garstka piłkarzy jest wypożyczana w takim celu, w jakim powinno się tę operację wykonywać. W celu ogrania, by później danej zawodnika włączyć do składu. Znaczna część dużych, bogatych klubów wypożycza swoich piłkarzy na potęgę tylko po to, by w innym klubie grali więcej, w celu zwiększenia swojej wartości, tak by po ściągnięciu ich z powrotem, możliwe byłoby zarobienie na nich przy sprzedaży. Zawodnicy ci są zwyczajnymi maszynkami do zarabiania i klub nie wiąże z nimi absolutnie żadnych nadziei sportowych, a przecież nie takie było założenie.
FIFA chce to zwalczać, ale jeszcze do końca nie wiadomo jak. W najbliższych miesiącach mają mieć miejsca zebrania działaczy, którzy będą właśnie dyskutować na temat tego konkretnego zagadnienia. Nie da się jednak ukryć, że uregulowanie tego zjawiska jest trudne. Jak bowiem udowodnić jednoznacznie, że jakiś zawodnik jest któryś raz na wypożyczeniu dlatego, że klub chce na nim zarobić, a nie dlatego, że jeszcze nie rozwinął się dla nich dostatecznie, by zmieścić się w składzie? Można to rozwiązać w ten sposób, że piłkarz, który wrócił z wypożyczenia, musi zagrać konkretną liczbę spotkań zanim zostanie sprzedany. To jednak zbytnio ingerowało by w taktykę. Menedżerowie musieliby gdzieś wcisnąć takich zawodników, bo takie są przepisy, a przecież nie o to chodzi. Wydaje się więc, że najlepszą opcją jest po prostu zakazanie wypożyczeń i skupienie się tylko na transferach. Przecież w umowach można zawierać klauzulę odkupienia zawodnika. Być może byłyby one wykorzystywane znacznie częściej przy takim stanie rzeczy. Z pewnością pomogło by to też piłkarzom, którzy nie czuliby się tak przedmiotowo, bo przecież współczesny futbol i tak już wystarczająco ich odczłowiecza.