Wenger może zostać najlepiej opłacanym menedżerem na świecie
Potwierdzenie odejścia Arsene'a Wengera z Arsenalu zapoczątkowało dwa procesy. Pierwszy to oczywiście poszukiwanie nowego menedżera dla Kanonierów. Lista potencjalnych zastępców Francuza jest na chwilę obecną tak długa, że mogłoby nam nie starczyć papieru toaletowego, by ją na nim spisać. Chyba, że trójwarstwowy byśmy rozdzielali, wtedy powinno nam się udać. Konkrety i oficjalne informacje w sprawie nowego szkoleniowca przyjdą do nas jednak za kilka tygodni. Jeśli zaś chodzi o ten drugi proces, to mam na myśli szukanie pracy dla Wengera. Na Francuza ostatnio tylko się narzekało, ale kiedy nagle stał się wolnym strzelcem, wszyscy przestali się śmiać i zaczęli się nim na poważnie interesować. Do tego stopnia, że ten wyszydzany przez wielu menedżer może się niedługo stać najlepiej opłacanym trenerem na Ziemi.
Jak podaje Daily Mirror, Arsene Wenger miał już otrzymać pierwszą konkretną ofertę od aspirującego pracodawcy. Miała ona wpłynąć od chińskiego Shandong Luneng. Podobno Azjaci zaoferowali Francuzowi tygodniówkę opiewającą na 540 tysięcy funtów tygodniowo, które uczyniłyby go najlepiej zarabiającym menedżerem świata. Obecnie ten tytuł dzierży Marcelo Lippi, który jest selekcjonerem reprezentacji Chin. Włoch zarabia, oczywiście w porównaniu do kosmicznej oferty dla Wengera, jedyne 360 tysięcy funtów na tydzień. Dzięki nowej pensji Wenger zarabiałby niemal dwa razy tyle, ile inkasuje Jose Mourinho, który z resztą go dziś ograł.
Czy Wenger się na to zgodzi? Wydaje się, że na tym etapie swojej menedżerskiej kariery może odmówić. Arsene dawał wcześniej sygnały, które wskazywały na to, że po odejściu z Arsenalu będzie chciał jeszcze prowadzić jakiś poważny klub. Chętnych na niego nie brakuje również w Europie, najgłośniej mówi się o AS Monaco, a jak powszechnie wiadomo w Księstwie też są pieniądze. Na pewno nie takie, jakie oferują Chińczycy, ale Francuza powinny śmiało zadowolić. Wenger musi więc zastanowić się, czy zamierza się jeszcze w swoim życiu denerwować i emocjonować. Jeśli nie, Shandong Luneng przyjmie go z otwartymi ramionami i kilkoma kontami bankowymi.