Piłkarskie przekąski, czyli zaglądamy na talerze kibiców
Chipsy, kabanosy i piwo, a może pierogi, krewetki lub prażone fistaszki? Przygotowania do wielkiej piłkarskiej imprezy trwają nie tylko na boisku, ale też w kuchniach i restauracjach całego świata.
Nic nie smakuje lepiej od zwycięstwa naszej drużyny. Chyba, że wygrany mecz oglądamy z najbliższymi i z talerzem pysznych przekąsek. Czas na przegląd piłkarskich menu z różnych stron świata!
Coś na rozgrzewkę
Do faworytów mistrzostw zawsze należą Hiszpanie, którzy słyną ze swojej tiki-taki, czyli gry opierającej się na dużej liczbie podań. Jej kulinarnym odpowiednikiem są tapas. Kiedy poprosimy o nie w hiszpańskim barze lub restauracji, otrzymamy talerz pełen rozmaitych przekąsek. Serwowane na zimno i na ciepło, za każdym razem inne, ale zawsze smakowite. Do najpopularniejszych tapas należą mięsa (np. kiełbaski), owoce i warzywa (oliwki czy pikle), owoce morza, sery i słynna tortilla, czyli omlet z jajek i smażonych ziemniaków. Turyści odwiedzający Hiszpanię po raz pierwszy mogą być mile zaskoczeni, otrzymując tackę tapas gratis, gdy zamówią piwo lub wino w lokalnym pubie.
Emocje wzmagają apetyt, a nic nie przynosi ich więcej niż mecze Polaków. Kiedy my będziemy przegryzać kabanosy, kibice naszych rywali sięgną w Senegalu po prażone orzechy. Fistaszki i migdały to prawdziwe przysmaki Senegalczyków, dostępne praktycznie na każdym kroku. Wypiekane na ogniu w tradycyjnym woku, kosztują jedynie równowartość 60 groszy za woreczek.
Przy okazji występów Polaków na wielkich turniejach, uwielbiamy wracać do wydarzeń z 1973 roku na Wembley. Żeby poczuć się jak w angielskim pubie, do piwa powinniśmy zamówić krążki cebulowe. Przygotowywane na głębokim oleju i podawane z frytkami, są uwielbiane w całej Wielkiej Brytanii. Być może to właśnie dlatego Anglicy na kolejne mistrzostwo czekają od 1966 roku?
Jeżeli poszukujesz orientalnych smaków, spróbuj japońskich krewetek ebi furai. Smażone w startym chlebie Panko, z dodatkiem mąki, jajka i przypraw sprawdzą się jako zamiennik europejskich frytek.
Menu na dogrywkę
Słynny angielski napastnik Gary Lineker powiedział kiedyś, że piłka nożna to taka gra, w której 22 mężczyzn biega za piłką, a na końcu i tak wygrywają Niemcy. Tego lata nasi zachodni sąsiedzi znów będą jednymi z faworytów. Gdyby niemieccy zawodnicy mogli na chwilę zrezygnować z rygorystycznej diety, udaliby się na currywurst. Solidna porcja pieczonej lub grillowanej kiełbasy, którą polewa się specjalnym pomidorowym sosem z dodatkiem curry, dorobiła się nawet własnego muzeum w Berlinie.
Zaglądając do talerzy kibiców ostatnich grupowych rywali Polaków – Kolumbijczyków – z dużym prawdopodobieństwem natrafimy na empanadas. Złociste paszteciki z kurczakiem lub wieprzowiną, pieczarkami i ryżem są zazwyczaj podawane z domowej roboty salsą. Te kolumbijskie bułeczki są na świecie tak słynne, jak nasze pierogi.
Dołącz do Zgrupowania Kibiców
Piłkarskie smaki z całego świata czekają też na wszystkich tych, którzy w czasie mistrzostw odwiedzą ministrefę kibica w jednym z 23 hoteli Novotel w całej Europie Środkowo-Wschodniej. W Polsce futbolowych przekąsek spróbujemy w 13 obiektach usytuowanych w Gdańsku, Katowicach, Krakowie, Łodzi, Poznaniu, Warszawie, Wrocławiu i Szczecinie.
W ministrefach fani nie tylko obejrzą wszystkie mecze w doskonałym towarzystwie, ale będą mogli wypróbować wyjątkowego piłkarskiego menu, w którym znajdą m.in. sataye z Azji, kanapki z antrykotem argentyńskim, nachosy z guacamole czy tureckie oliwki i orzechy.