Ledwo uratował swoje małżeństwo, teraz zasłuży na wielki transfer?
Meksyk zaimponował nam bardzo na minionym Mundialu i gdyby nie niefortunny układ drabinki, pewnie zaszliby wyżej. Trafili bowiem na dobrze dysponowaną Brazylię, której i tak byli w stanie nieźle się postawić. Jeśli na ich drodze stanęłaby Szwajcaria, Meksyk pewnie zawitałby do ćwierćfinału albo nawet dalej. Było kilku zawodników z tej drużyny, którzy zaimponowali nam swoją formą. Najbardziej w oczy rzucał się oczywiście Hirving Lozano, ale skrzydłowy PSV nie był jedynym, który się wyróżniał. Za tempo gry i spokój w środku pola odpowiadał Hector Herrera. Zawodnik Porto prezentował niezwykłą dojrzałość w swoim poczynaniach, choć nie wykazał się nią tuż przed Mundialem. Wraz z kolegami zabawiał się bowiem z prostytutkami i by uratować swoje małżeństwo, musiał się na chwilę zerwać z kadry. Chyba się jednak udało, bo w Rosji grał kapitalnie. Na tyle, że z nieco opóźnionym zapłonem zainteresowały się nim czołowe kluby.
Jak donosi AS, Julen Lopetegui przebywał ostatnio w Porto, gdzie spotkał się z Herrerą. Panowie znają się jeszcze z czasów pracy Hiszpana na Estadio do Dragao, ale możemy przypuszczać, że to spotkanie było czymś więcej niż pogaduszką opartą na wspominaniu dawnych lat. Źródło dopatruje się w tym wszystkim pierwszych nieoficjalnych rozmów na temat transferu Meksykanina, któremu notabene już w czerwcu wygaśnie kontrakt. Oznacza to, że zimą będzie dużo tańszy niż tuż po Mundialu. Klauzula w jego kontrakcie opiewa bowiem na 40 milionów euro i Porto do tej pory nie chciało oddać go za mniej. W styczniu będą musieli rozważyć niższe oferty, by nie stracić go za darmo.
Co ciekawe, Królewscy nie muszą wcale być jedynym chętnym na Meksykanina. Brytyjskie media twierdzą, ze zainteresowany jest nim również Unai Emery, a wstępne plany jego zakontraktowania ma również Monchi. Nie ma jednak wątpliwości, ze Herrera wybrałby pracę w realu Madryt i to jeszcze u boku swojego starego znajomego, niż grę w Arsenalu czy Romie. Poza tym, Herrera opuszczając Półwysep Iberyjski musiałby się pożegnać z latynoskimi kobietami, a dobrze wiemy, że nie umie tego zrobić.