Prezes Nakoulma w drodze do Porto
Pamiętacie Prezesa Nakoulme? No na bank musicie pamiętać! Słynny skrzydłowy z Burkina Faso, który w Ekstraklasie robił niezłą furorę, grając w Górniku Zabrze. Jego futbolowa kariera potoczyła się w ciekawy sposób, raz było lepiej, raz gorzej, a teraz los może skierować go na ciepłe wybrzeże Oceanu Atlantyckiego - do Porto! Tak przynajmniej donoszą tamtejsze media.
Porto to na pewno wielki klub, większy od każdego, w jakim grał Prejuce Nakoulma. Ba, zresztą o jego przenosinach do ekipy "Smoków" mówiło się jeszcze za czasów jego gry w Górniku, w 2013 roku, o czym informował Adam Godlewski, dziennikarz "Sportu", wówczas piszący w "Piłce Nożnej": Jest szansa, by Prezes Nakoulma trafił do FC Porto! Marek Jóźwiak, z którym spotkałem się w Orange Sport twierdzi, że większa niż niedawno do PAOK. Ostatecznie jednak transfer nie wypalił, ale co się odwlecze...
31-latek od sierpnia pozostaje bez klubu po tym, jak rozstał się z FC Nantes. Wydawało się, że po rozwiązaniu kontraktu skrzydłowy uda się z powrotem do Turcji, w której występował po opuszczeniu Zabrza, przez 2,5 roku. To się jednak nie udało i jak na razie reprezentant Burkina Faso pozostaje bez klubu. Pomocną rękę w jego stronę może wyciągnąć Sergio Conceicao, który od roku trenuje FC Porto. To właśnie Portugalczyk ściągnął Prezesa do FC Nantes w styczniu ubiegłego roku, gdy ten... pozostawał bez klubu. Nakoulma pod jego wodzą przeżywał we Francji bardzo dobry okres, przez wiosnę zagrał w 11 spotkaniach Ligue 1 i zdobył 6 goli. Później jednak drogi obu panów się rozeszły, ponieważ Conceicao trafił tam, gdzie teraz może trafić także jego były piłkarz.
Taką możliwość sugeruje portugalski dziennik A Bola, cytowany także przez L'Equipe. Teoretycznie wydaje się, że Burkińczyk nie powinien poradzić sobie w takiej ekipie jak zespół "Smoków", ale nieraz już przekonywaliśmy się w futbolu, że znajomy trener i odrobina zaufania potrafią czynić cuda. Tym bardziej że w Porto kontuzji doznali Hernani i Vincent Aboubakar, przez co Nakoulma powinien mieć nieco łatwiej w wywalczeniu sobie miejsca w drużynie. Za jego transferem przemawia także fakt, że może zostać zgłoszony do rozgrywek w każdej chwili, nawet za 15 minut.
Ciekawe czy w Portugalii mają zwyczaj wręczania kogutów dla najlepszego piłkarza meczu i czy 31-latek będzie miał okazję wykonywać tam rzuty karne... Dla tych, którzy nie wiedzą, o co chodzi, podrzucam krótkie filmiki: