Chelsea wygrywa z Nottingham Forest, po męczarniach w pierwszej połowie
Premier League
05-01-2019

Chelsea wygrywa z Nottingham Forest, po męczarniach w pierwszej połowie

-
0
0
+
Udostępnij

Na Stamford Bridge przyjechała dzisiaj ekipa Nottingham Forest i wszyscy kibice "The Blues" liczyli na pokaz siły swoich ulubieńców. Historia spotkań pomiędzy tymi dwoma zespołami, przemawiała za gospodarzami. W trzech dotychczasowych spotkaniach strzelili oni 10 goli, tracąc tylko jednego. Spotkanie FA Cup wydawało się być idealną okazją dla zespołu z Championship na sprawienie niespodzianki i wyeliminowanie obrońców trofeum. Szczególnie, że włoski szkoleniowiec dał odpocząć dzisiaj największym gwiazdom. 

Składy:

  • Chelsea: Caballero- Emerson, David Luiz, Christensen, Zappacosta- Barkley, Fabregas (86' N'Golo Kante), Ampadu- Hudson-Odoi, Morata (75' Azpilicueta), Loftus-Cheek (42' Hazard)
  • Nottingham Forest: Steele- Janko, Fox, Yacob, Darikwa- Colback, Guedioura, Osborn, Carvalho, Cash (57' Lolley)- Murphy

Od samego początku widać było, która drużyna gra w Premier League. Gracze Chelsea cały czas utrzymywali się przy piłce i jak najszybciej chcieli otworzyć wynik tego spotkania. Pierwszą okazję miał na to Morata, jednak, jak się dobrze domyślacie, nie trafił on do siatki. Otrzymał precyzyjne podanie w pole karne, a piłkę uderzył prosto w bramkarza rywali. Z trudem przychodziło Fabregasowi i spółce, przebicie się przez defensywę gości. Decydowali się oni na indywidualne przejścia lub posyłali górne piłki, co nie przynosiło zamierzanych efektów. Cierpliwość i konsekwencja piłkarzy "The Blues" opłaciła się w 30. minucie, bowiem po jednym z fauli, sędzia podyktował rzut karny. Do piłki podszedł Cesc Fabregas, który musi być wielkim fanem Simone Zazy. Hiszpan zaczął dreptać w komiczny sposób, a bramkarz Nottingham Forest doskonale wyczuł jego intencje i nie dopuścił do straty gola. Tym samym wciąż mieliśmy bezbramkowy remis, a piłkarze Chelsea zamiast spokojnie prowadzić, w dalszym ciągu musieli szukać sposobu na przedostanie się pod pole karne rywala. 

Na bohatera gości wyrastał bramkarz Luke Steele, który był wszędzie i wybijał każdą piłkę, lecącą w jego stronę. Wywoływał on tym samym jeszcze większy smutek na twarzy Alvaro Moraty, który był bezradny. Posiadanie piłki pod koniec pierwszej połowy wynosiło 74, do 26 procent, na korzyść gospodarzy. Niestety dla kibiców zgromadzonych na Stamford Bridge, na tablicy świetlnej wciąż widniały dwa zera. W 42. minucie piłkarze Nottingham Forest mieli prawo się przestraszyć, ponieważ na boisku pojawił się Eden Hazard. Belg to strzelec wyborowy, który w pojedynkę mógłby rozmontować defensywę ekipy z Championship. Na to właśnie liczyliśmy w drugiej odsłonie meczu.

Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie i gospodarze cały czas napierali. Maurizio Sarri odpowiednio zmotywował swoich podopiecznych w szatni i wreszcie oglądaliśmy bramki. W 49. minucie wynik otworzył pewien Hiszpan. Tak, tak, też nie wierzyłem, ale dokonał tego Morata. Hudson-Odoi doskonale wymanewrował obrońców na skrzydle i posłał piłkę prosto pod nogi swojego kolegi, a jemu nie pozostało nic innego, jak strzelić z najbliższej odległości do bramki. Miałem nadzieję, że gospodarze rozkręcą się po tym golu i zobaczymy jeszcze kilka trafień. Po chwili hiszpański napastnik mógł po raz kolejny pokonać bramkarza rywali, jednak postanowił on zaprezentować nam zagranie znane z osiedlowych boisk. Uderzona przez niego piłka poszybowała wysoko nad poprzeczką. W 59. minucie Morata zrehabilitował się za wcześniej zmarnowaną okazję i trafił po raz drugi. Akcja ta była bardzo podobna do tej, po której padł pierwszy gol. Hudson-Odoi ponownie zabawił się z obrońcami Nottingham Forest i posłał piłkę w pole karne, gdzie najlepiej odnalazł się Hiszpan i głową skierował piłkę do siatki. Piłkarze gości wiedzieli, że awans jest już praktycznie niemożliwy. 

W 86. minucie boisko opuścił Cesc Fabregas, dla którego był to ostatni występ na Stamford Bridge. Najpewniej zimą odejdzie on z Chelsea. Był to ostatni akcent tego spotkania, bowiem trzy doliczone minuty nie przyniosły żadnych akcji bramkowych. "The Blues" zasłużenie dzisiaj wygrali, choć w pierwszej połowie męczyli się niemiłosiernie. Piłkarzom Nottingham Forest pozostaje zatem walka o jak najwyższą pozycję w Championship. 

Komentarze0
Musisz być zalogowany aby dodawać komentarze.

Najnowsze

Betclic wprowadza grę bez podatku. Od 11 marca każdy Gracz może wygrać więcej
-
+7
+7
+
Udostępnij
Główne
14-03-2024

Betclic wprowadza grę bez podatku. Od 11 marca każdy Gracz może wygrać więcej

NOWE KOSZULKI Barcelony na sezon 24/25 w wersji z DŁUGIM RĘKAWEM <3
-
+38
+38
+
Udostępnij
Grafiki
27-04-2024

NOWE KOSZULKI Barcelony na sezon 24/25 w wersji z DŁUGIM RĘKAWEM <3

Oto co ŁĄCZY nowego trenera Liverpoolu z byłym trenerem Lecha xD
-
+29
+29
+
Udostępnij
Grafiki
27-04-2024

Oto co ŁĄCZY nowego trenera Liverpoolu z byłym trenerem Lecha xD

HIT! Napoli wybrało trenera. Biorą wielkie nazwisko!
-
+1
+1
+
Udostępnij
Newsy
yesterdaye

HIT! Napoli wybrało trenera. Biorą wielkie nazwisko!

Oto nowy cel Barcelony! Na stole 35 mln euro!
-
+1
+1
+
Udostępnij
Newsy
yesterdaye

Oto nowy cel Barcelony! Na stole 35 mln euro!

HIT! Barca chce wzmocnienia z LIGI KATARSKIEJ! :D
-
+27
+27
+
Udostępnij
Grafiki
27-04-2024

HIT! Barca chce wzmocnienia z LIGI KATARSKIEJ! :D

Stefano Pioli nt. mocy SKŁADU Interu! :D
-
+21
+21
+
Udostępnij
Grafiki
27-04-2024

Stefano Pioli nt. mocy SKŁADU Interu! :D

Taką SYTUACJĘ na wagę MISTRZOSTWA (?) ZMARNOWAŁ wczoraj Marczuk O.o
-
+34
+34
+
Udostępnij
Grafiki
27-04-2024

Taką SYTUACJĘ na wagę MISTRZOSTWA (?) ZMARNOWAŁ wczoraj Marczuk O.o

Tomasz Ćwiąkała TROLLUJE kibica na TT xD
-
+28
+28
+
Udostępnij
Grafiki
27-04-2024

Tomasz Ćwiąkała TROLLUJE kibica na TT xD

Arda Guler STRZELA GOLA na 1-0 z Sociedad! [VIDEO]
-
+14
+14
+
Udostępnij
Video
26-04-2024

Arda Guler STRZELA GOLA na 1-0 z Sociedad! [VIDEO]