Everton rusza po zawodnika Southampton
Letnie okienko transferowe w wykonaniu Evertonu było naprawdę imponujące. „The Toffees” wyłożyli na nowych graczy prawie 100 milionów funtów! Do drużyny Marco Silvy dołączyli tacy piłkarze jak Richarlison, Yerry Mina, Lucas Digne czy André Gomes. Nie oznacza to jednak wcale, że styczeń w niebieskiej części Liverpoolu będzie w tym roku wyjątkowo spokojny. Everton pragnie wzmocnić się jeszcze kilkoma zawodnikami. Jednym z nich jest obrońca Southampton.
Na celowniku „The Toffees” znalazł się prawy defensor „Świętych” Cedric Soares. Mistrz Europy z 2016 roku występuje w Premier League od lipca 2015 roku i generalnie zbiera za swoją grę pozytywne oceny. Na przestrzeni tych kilku sezonów najmniejsze zastrzeżenia co do formy defensorów Southampton były właśnie do reprezentanta Portugalii oraz ustawionego po drugiej stronie obrony, Ryana Bertranda. W obecnym sezonie „Święci” mocno rozczarowują. Wszystko wskazuje na to, że podopieczni Ralpha Hasenhüttla (który zastąpił na stanowisku Marka Hughesa) będą walczyć w tej kampanii o utrzymanie. Niewykluczone więc, że ewentualna oferta ze strony Evertonu skusi prawego obrońcę Southampton. „Sky Sports” informuje o 15 milionach, które klub z Liverpoolu zamierza wydać na Cedrica. Czy dla samego zainteresowanego taki ruch byłby dobrą opcją?
Na ten moment w Evertonie mamy dwóch etatowych prawych obrońców. Jednym z nich jest człowiek – instytucja, związany od blisko dziesięciu lat z klubem Seamus Coleman. Drugi to wychowanek Evertonu, Jonjoe Kenny. Przeskoczenie w hierarchii Kenny’ego nie byłoby raczej dla Cedrica wielkim problemem, natomiast rywalizacja z Colemanem byłaby z pewnością niesamowicie zacięta i ciekawa. Obaj panowie będąc w wysokiej formie prezentują podobne umiejętności, mają również zbliżoną boiskową charakterystykę. Są to zawodnicy, którzy uwielbiają włączać się do akcji ofensywnych, notują sporą liczbę asyst. Problemem Colemana jest jego podatność na kontuzje. Ostatni sezon, w którym Irlandczyk rozegrał minimum 30 spotkań w rozgrywkach Premier League to kampania 2014/15. Cedric aż tak poważnych urazów nie miał, choć nie oznacza to, że w ogóle nie musiał pauzować. Były to jednak przerwy dużo krótsze niż Colemana.
Na pewno transfer Cedrica do Evertonu byłby krokiem do przodu w karierze portugalskiego obrońcy. Byłby jednak dość ryzykowny patrząc właśnie na rywalizację z Seamusem Colemanem o grę w wyjściowym składzie. Może więc warto poczekać na ofertę z innego klubu, niekoniecznie występującego w Premier League? Choć z drugiej strony, jeśli Cedric obawiałby się rywalizacji z reprezentantem Irlandii, to czy jest sens odchodzić z Southamptonu i iść gdzieś wyżej, do lepszej drużyny?