Aurier znowu narozrabiał
W niedzielne popołudnie Manchester United mierzył się z Tottenhamem w hicie Premier League. Czerwone Diabły ostatecznie zwyciężyły to spotkanie, choć tylko i wyłącznie dzięki temu, co wyprawiał między słupkami David De Gea. Mecz był dosyć interesujący, więc pewnie mało kto skupiał się na tym, co się nie działo, a jak się dzisiaj okazuje, było to równie ciekawe. Na ławce nie znalazł się bowiem Serge Aurier i wydawało się to błahostką spowodowaną pewnie jakimś drobnym urazem czy może po prostu decyzją trenera, ale wychodzi na to, że powodem była po prostu głupotą Iworyjczyka.
Aurier znany jest ze swojego wątpliwego instynktu samozachowawczego. Często przepalają mu się styki i udowadniał to wiele razy, chociażby jeszcze w barwach Paris Saint - Germain, kiedy jawnie obrażał Zlatana Ibrahimovicia i swojego ówczesnego menedżera Laurenta Blanca. Wtedy również pożegnał się z grą na pewien okres. Teraz może być nie inaczej i niewykluczone, że na spotkaniu z Manchesterem United się nie skończy, bo oprócz problemów w klubie, Iworyjczyk będzie miał przede wszystkim kłopoty z wymiarem prawa, a to już nie jest takie proste do obejścia.
W przeddzień spotkania z Manchesterem United Aurier miał zostać zatrzymany przez policję pod zarzutem napaści na swoją partnerkę. Według doniesień doszło między nimi do sprzeczki, choć nic nie wspomina się o przemocy domowej, więc prawdopodobnie obyło się bez rękoczynów. Iworyjczyk został z resztą bardzo szybko wypuszczony przez policję, ale "Daily Mail" zaznacza, że sprawa i tak może się na tym nie zakończyć, bo możliwe, że jego partnerka skieruje sprawę do sądu. Przez najbliższe dni sprawa powinna się wyklarować i jeśli klub z pewnych źródeł dowie się, że Aurier nie zrobił nic złego i faktycznie tylko posprzeczał się z dziewczyną, prawdopodobnie pozwoli mu grać i nie będzie wyciągał konsekwencji. Co nie zmienia faktu, że "Koguty" wolałyby mieć z nim więcej spokoju i już na pewno chciałyby, żeby nie napierał tak na swoją ukochaną, a wyładowywał się na rywalach w trakcie meczu.