Zaskakujący kierunek Batshuayia!
Michy Batshuayi był świetnie zapowiadającym się napastnikiem. Transfer do Chelsea w 2016 roku miał otworzyć mu drzwi do pięknej i długiej kariery. Coś poszło jednak nie tak i dziś przerzucany jest z klubu do klubu na półroczne wypożyczenia. Najpierw Borussia Dortmund, potem Valencia, a dziś? Dziś pyta o niego Everton, jednak Belg ma inny pomysł na swoją karierę.
Cierpliwość Chelsea do swoich napastników już się skończyła. „The Blues” postanowili trochę wzmocnić swoją linię ataku i pozbyć się Alvaro Moraty. W jego miejsce na dniach ma wskoczyć Gonzalo Higuain. Rykoszetem oberwie się również Belgowi, którego w Chelsea już nie będą potrzebować. Patrząc na jego formę w obecnym sezonie, nie ma się co dziwić.
W 23 meczach w koszulce „Nietoperzy” zdobył zaledwie 3 bramki. W większości tych spotkań był zazwyczaj rezerwowym, jednak ktoś, kto widział jego grę nie miał wątpliwości, że właśnie tam było jego miejsce. W Valencii poszli jednak o krok dalej i już nie chcą go nawet w swojej drużynie. Jego wypożyczenie zostało skrócone i Belg może szukać sobie innego miejsca do siedzenia na ławce. A na jego szczęście są chętni.
Everton gotowy jest wyłożyć 40 milionów funtów za Belga, co z pewnością ucieszyłoby działaczy Chelsea. Jednak na taki ruch nie chce zgodzić się sam zawodnik, ponieważ chciałby trafić do.. 19. drużyny Ligue 1, AS Monaco. Nie powiem, odrzucenie oferty 10 zespołu w Premier League na rzecz klubu, który jest na najlepszej drodze do spadku jest naprawdę zastanawiające. Przenosiny do ligi francuskiej wiązałyby się z kolejnym półrocznym wypożyczeniem. Chelsea wolałaby jednak odzyskać pieniądze wyłożone na Batshuayia jeszcze w tym oknie transferowym.