Czerwone Diabły w pogoni za młodym skrzydłowym
O tym, że Manchester United przede wszystkim potrzebuje stopera, wiedzą wszyscy od dawna. Z resztą "Czerwone Diabły" regularnie nas w tym utwierdzają podczas swoich meczów. Środek defensywy nie jest jednak jedynym fragmentem boiska, który można mocniej obsadzić. Nie wszystkie wyglądają bowiem tak samo imponująco na papierze, co inne. Mało tego, są nawet takie, które prezentują się zupełnie przyzwoicie, a klub i tak uważa, że przydałoby się je nieco wzmocnić. W tym konkretnym przypadku chodzi o skrzydła, które Manchester planuje nieco odmłodzić.
"The Sun" podaje bowiem, że "Czerwone Diabły" zainteresowane są pozyskaniem Swena Bergwijna z PSV Eindhoven. Holender może nie jest najpopularniejszym skrzydłowym w tym klubie, bo oczywiście to miano należy do Hirvinga Lozano, niemniej jednak jest to piłkarz o ogromnym potencjale. Mało tego, ostatnio coraz częściej pokazuje nam, że ten talent powoli przekuwa się już w realne umiejętności. W tym sezonie ma na koncie już 10 bramek i 8 asyst. Nie możemy więc dziwić się, że również przyciąga uwagę, bo liczby ma tylko nieco gorsze od rozchwytywanego Meksykanina. Źródło podaje, że PSV będzie oczekiwało jakichś 25 milionów funtów w zamian za tego gagatka. To uczciwa suma, biorąc pod uwagę jego obecne umiejętności i skalę talentu. Za kilka lat może będziemy ją nawet mogli nazwać promocją, jeśli oczywiście wszystko pójdzie po jego myśli.
Nie wydaje mi się jednak, żeby ściągane go było dobrym pomysłem i mam wrażenie, że dla każda ze stron będzie miała po tym sporą, duszącą czkawkę. Manchester ma obecnie dobrze obsadzone skrzydła, a jeśli chodzi o młodzież, posiada światową czołówkę. Na poważnych piłkarzy wyrastają bowiem Tahith Chong i Angel Gomes. Manchester powinien skupić się na ich rozwoju i odpowiednim wprowadzaniu do pierwszej drużyny, a nie przejmować się kupowaniem takiego Bergwijna, skoro lepszych może sobie wyhodować sam. Poza tym, jak ostatnio Manchester kupił skrzydłowego z PSV, to skończyło się to sporym fiaskiem, prawda Panie Depay?