Özil był, jest i będzie Kanonierem
W ostatnich tygodniach Mesuta Özila częściej widywano podczas rozgrywek online w Fortnite, a powoli zapominano o Niemcu na zielonej murawie. To miało oznaczać rychłe pożegnanie pomocnika z Arsenalem, ale Unai Emery uciął wszelkie spekulacje.
Podczas sobotnich derbów Londynu (zwycięstwo z Chelsea 2:0), były piłkarz Realu Madryt przesiedział całe spotkanie na ławce rezerwowych. Odnotowano i tak postęp w przypadku byłego reprezentanta Niemiec, bo od blisko miesiąca był wyłączony z gry. Przyczyną tej przerwy była kontuzja kolana. Jeszcze wcześniej 30-latek narzekał na problemy z plecami.
Postawa, jaką prezentował Özil (ciągłe kontuzje, marudzenie, zero zaangażowania, brak porozumienia z resztą drużyny) ściągnęła na niego rzesze krytyków, której przewodzili byli piłkarze Arsenalu: Emmanuel Petit i Paul Marriner.
Przyszłość w jasnych barwach dla Özila rysuje jednak jego szef czyli szkoleniowiec "Kanonierów". Unai Emery zakomunikował, że Özil będzie brany pod uwagę podczas najbliższych meczów. Oto kilka ostatnich wypowiedzi Baska nt. rozgrywającego:
Był gotowy do gry w sobotę, ale zdecydowaliśmy się o pozostawieniu go na ławce rezerwowych
Rozmawiałem z nim i chcę, by był gotowy do kolejnych meczów, jak wszyscy piłkarze w zespole. Gdyby zagrał z Chelsea, miałbym pewność co do jego możliwości i tego, że zagrałby zgodnie z oczekiwaniami.
Prawdziwym testem będzie mecz Pucharu Anglii, który odbędzie się w piątkowy wieczór. Rywalem Arsenalu będzie Manchester United. Wtedy będziemy mądrzejsi, co do tego, czy Özil wrócił do łask.