Więcej chętnych na wielki talent Chelsea
Chelsea przez lata była znana z tego, że raczej kupuje gwiazdy, a nie je produkuje. "The Blues" byli bowiem sztucznym tworem powstałym dzięki pieniądzom Romana Abramowicza i zanim odpowiednie fundusze zostały zainwestowane w piłkarską akademię tego zespołu, łatwiej i szybciej było nakupować znanych nazwisk. Lata jednak minęły i Londyńczycy doczekali się poważnej szkółki, która produkuje naprawdę obiecujących zawodników. Największe wrażenie spośród wszystkich wychowanków Chelsea z ostatnich lat robi oczywiście Callum Hudson - Odoi.
Nastolatek wypłynął na szerokie wody tego lata, kiedy pokazał się ze znakomitej strony w spotkaniach towarzyskich. Nie jest oczywiście podstawowym zawodnikiem "The Blues", ale kiedy gra, pokazuje się ze znakomitej strony i w zasadzie jest jedną z największych gwiazd klubu. Przez to nie może narzekać na brak zainteresowania. Oczywiście najbardziej chętni na jego pozyskanie są włodarze Bayernu Monachium. Bawarczycy od kilku dobrych tygodni usilnie starają się przekonać zawodnika do siebie i klub do sprzedaży. To pierwsze już się udało. Hudson - Odoi miał zgodzić się na transfer, na który wciąż jednak nie przystaje Chelsea. "BBC" podało informacje, że Anglik przedsięwziął poważne kroki i złożył już nawet oficjalne transfer request. Pomimo tego wszystkiego niektóre kluby wciąż nie składają broni i liczą na to, że uda im się wyprzedzić Bayern w wyścigu po skrzydłowego Chelsea.
Takim zespołem jest chociażby RB Lipsk. "Daily Mail" podaje, że "Byki" mają być zainteresowane Hudsonem - Odoim, choć nie złożyły jeszcze żadnej oficjalnej oferty. Widocznie na razie badają rynek i sprawdzają, czy w Bayernem w ogóle są w stanie zatańczyć w tym przypadku. "Byki" znane są jednak z tego, że świetnie rozwijają młodzież, bo pomimo stosunkowo krótkiej historii klubu, już wielu młokosów się u nich wypromowało. Może być to fakt, który ostatecznie przekona angielskiego piłkarza do dołączenia właśnie do zespołu z Lipska. Problemem dla "Byków" mogą być jednak paradoksalnie pieniądze, bo mówi się, że Bayern miałby za nastolatka płacić nawet 40 milionów funtów, a na takie zakupy klubu z Lipska nie stać, nawet jeśli płaciliby w energolach.