Valencia wyleci szybciej niż nam się wydawało?
Antonio Valencia to jeden z najbardziej szanowanych obecnie na Old Trafford piłkarzy. Nie ma w w składzie zawodnika z większym stażem niż on, dlatego Ekwadorczyk zasłużenie zaczął ten sezon z opaską kapitańską. Niestety, późniejsze jego perypetie doprowadziły do tego, że obecnie rzadko z nią gra, bo w ogóle rzadko gra. Obrońca posprzeczał się z Jose Mourinho i nie występował już od pewnego momentu pod jego skrzydłami. Wydawało się, że odejście Portugalczyka poprawi jego sytuację, ale tak się nie stało. Ole Gunnar Solskjaer może faktycznie i dał szansę każdemu, ale widać, że zdecydowanie faworyzuje młodzież, dlatego Valencia musi liczyć się z tym, że pod jego wodzą nie będzie zbyt często występował w barwach Manchesteru United. Świadomy tego Ekwadorczyk może więc opuścić Old Trafford jeszcze tej zimy.
Było w zasadzie pewne, że Valencia odejdzie z ekipy "Czerwonych Diabłów" po sezonie. Jego kontrakt wygasa wraz z końcem obecnych rozgrywek, gość ma już swoje lata i nie ważne kto by nie trenował tego zespołu, prawdopodobnie i tak nie zdecydowałby się na przedłużenie umowy z nim i kontynuowanie współpracy. Są jednak kluby, które chciałyby mieć go u siebie, a przez długi czas najbardziej zainteresowany był Inter Mediolan. "Nerazzurri" niemalże już dogadali się z Ekwadorczykiem, ale nie mogliśmy doczekać się oficjalnej wiadomości na temat jego ewentualnego przejścia do włoskiej stolicy mody i niewykluczone, że już się nie doczekamy. Okazuje się bowiem, że Valencia może zmienić klub jeszcze w tym okienku.
Na jaki? Angielskie media twierdzą, że tak samo zainteresowane są nim Newcastle i Fulham. Obydwa zespoły martwią się o swój byt, choć "Sroki" jednak znacznie mniej, dlatego szukają ewentualnych wzmocnień, które pomogłyby im przedłużyć swój byt w Premier League. Valencia na pewno dużo wniósłby do obydwu zespołów, głównie ze względu na swoje bogate doświadczenie, również w ekipach, które biją się o utrzymanie, bo nie możemy zapominać, że Ekwadorczyk grał kiedyś w Wigan, a tam codzienność nie była zbyt kolorowa.