Guardiola sprowadzi kolejnego obrońcę?
Od kiedy Pep Guardiola objął Manchester City, skład "Obywateli" zmienił się diametralnie. Hiszpan był zadowolony z obecności tylko nielicznych piłkarzy. Większość była dla niego za stara, dlatego szybko się ich pozbył i kupił kilku młodszych chłopaków za ogromne pieniądze. Największą i najpoważniejszą restrukturyzację przeszłą linia defensywy. Tutaj mało kto został oszczędzony. Czasy przed Guardiolą pamiętają jedynie Vincent Kompany i Nicolas Otamendi. Pozostali zawodnicy zostali już skrupulatnie dobrani przez Hiszpana. Choć był menedżer Barcelony załatwił sobie tylu piłkarzy według własnego widzimisię, nie zamierza na tym poprzestawać i wciąż nie jest do końca usatysfakcjonowany z sytuacji kadrowej. Dochodzą nas bowiem słuchy, że chce on pozyskać kolejnego młodego obrońcę rodem z Premier League.
Kogo tym razem? "ESPN" podaje, że Manchester City już wkrótce zarzuci swe sidła na Bena Chilwella. Anglik imponuje w Leicester City, nawet jeśli "Lisy" same w sobie tego nie robią. Chilwell jest chyba najrówniej grającym zawodnikiem w barwach tego zespołu. Ma 22 lata, a już spore doświadczenie w tej lidze, gdyż już ma na koncie ponad 50 rozegranych spotkań. Do tego ma potencjał, dzięki któremu w przyszłości spokojnie może stać się piłkarzem pokroju takiego Kyle'a Walkera albo nawet i lepszym, a jak dobrze wiemy, był piłkarz Tottenhamu, był swego czasu sprowadzany przez Guardiolę jako najdroższy obrońca w historii. Czy Chilwell ma szanse być droższym?
Tego nie wiemy. Źródło nie podaje żadnych konkretnych informacji na temat ewentualnej ceny piłkarza. Możemy więc jedynie przypuszczać, że Leicester zakrzyknie sobie za niego cenę nieco wyższą od jego obecnej wartości rynkowej, która oscyluje w granicach 20 milionów funtów. Dlaczego "Lisy" mają podbijać cenę? Angielskie kluby sprzedające swojego rodaka do ligowego rywala zawsze sztucznie podbijają cenę. Taka jest po prostu tendencja. Na pewno nie będzie to oporowa sumka i nie przekroczy 40 milionów, ale City na wydatek 30 baniek już powinno się przygotować. To nie aż tak drogo, a za parę lat może okazać się, że było absolutnie warto.