Czy Guardiola weźmie rewanż na Sarrim? Zapowiedź 26. kolejki Premier League
W ten weekend wszyscy czekamy na starcie Manchesteru City z Chelsea. W grudniu lepsi okazali się “The Blues”, wygrywając na Stamford Bridge 2:0. Po pokonaniu Evertonu w środku tygodnia, podopieczni Pepa Guardioli wyprzedzili Liverpool, jednak obie ekipy mają po 62 oczka. “The Reds” w ostatnich dwóch kolejkach zdobyli tylko dwa punkty, zatem teraz nie ma już miejsca na wpadki. Wszyscy kibice Liverpoolu liczą na to, że po sobotnim meczu z Bournemouth, ich ulubieńcy wrócą na fotel lidera. Ścisk w czołówce jest niesamowity i nikt nie zamierza odpuszczać walki o mistrzostwo. Przed wami rozkład jazdy na najbliższy weekend.
Fulham - Manchester United (sobota, godz. 13:30)
Kiedy w 24. kolejce “Czerwone Diabły” niespodziewanie zremisowały z Burnley, mogło się wydawać, że maszyna się zacięła. Nic bardziej mylnego. Kilka dni później podopieczni Ole Gunnara Solskjaera pokonali na wyjeździe Leicester i wrócili tym samym na zwycięską ścieżkę. Teraz przyjdzie im się mierzyć z przedostatnią drużyną Premier League. Fulham w dalszym ciągu nie może się wydostać ze strefy spadkowej, a w tym starciu nie widzę dla nich szansy na powiększenie swojego dorobku punktowego.
Mój typ - 0:3
Liverpool - Bournemouth (sobota, godz. 16:00)
Po dwóch remisach z rzędu, podopieczni Jürgena Kloppa muszą w końcu wygrać, jeśli wciąż myślą o tytule mistrzowskim. W sobotę przyjdzie im rywalizować z zespołem, który prezentuje w tej kampanii bardzo niestabilną formę. Boruc i spółka potrafili ograć Chelsea 4:0, by tydzień później przegrać z Cardiff City. Eddie Howe ma w swoim składzie wielu młodych piłkarzy, którzy wraz z bardziej doświadczonymi kolegami, tworzą całkiem zgraną ekipę. Stabilne miejsce w środku tabeli, daje angielskiemu trenerowi możliwość spokojnego wykonywania swojej pracy. Na pewno Salah i spółka będą musieli nieźle się namęczyć, aby zdobyć w tym pojedynku trzy punkty.
Mój typ - 2:1
Huddersfield - Arsenal (sobota, godz. 16:00)
Po porażce w ostatniej kolejce z Manchesterem City, podopieczni Unaia Emery’ego mają szansę na szybką rehabilitację. Będą bowiem mierzyć się z Huddersfield, czyli ekipą, która jest na samym dnie ligowej tabeli. Wydają się oni być pewniakami do spadku, gdyż do bezpiecznego miejsca tracą aż 13 punktów. Będzie to jedno z tych niewielu starć, w których piłkarze Arsenalu mogą czuć się faworytami. Inny wynik, niż wygrana “Kanonierów”, nie wchodzi w grę. Trzeba przecież gonić Top 4.
Mój typ - 0:4
Crystal Palace - West Ham (sobota, godz. 16:00)
Obie ekipy mają w tym sezonie swoje problemy. Bliżej im do strefy spadkowej, niż do europejskich pucharów. Spodziewam się starcia bardzo wyrównanego, ponieważ każda z drużyn chce jak najszybciej zapewnić sobie utrzymanie. Największym problemem Roya Hodgsona jest nieskuteczność jego napastników, których w strzelaniu goli muszą wyręczać pomocnicy. Być może nowy nabytek, Michy Batshuayi wprowadzi trochę ożywienia do zespołu Crystal Palace. My liczymy na kolejny świetny występ Łukasza Fabiańskiego.
Mój typ - 0:1
Southampton - Cardiff City (sobota, godz. 16:00)
Podopieczni Ralpha Hasenhüttla z każdym meczem wyglądają coraz lepiej. W lidze nie przegrali oni od pięciu kolejek, dzięki czemu coraz bardziej oddalają się od strefy spadkowej. Nas najbardziej cieszy forma Jana Bednarka, który wyrósł na lidera defensywy pod okiem austriackiego szkoleniowca. W sobotnie popołudnie polski defensor będzie musiał powstrzymywać napastników Cardiff City. Na całe szczęście nie imponują oni skutecznością w obecnej kampanii. Podopieczni Neila Warnocka zawodzą oczekiwania kibiców i od dłuższego czasu nie mogą wydostać się ze strefy spadkowej.
Mój typ - 1:0
Watford - Everton (sobota, godz. 16:00)
Będzie to starcie dwóch sąsiadujących ze sobą ekip w ligowej tabeli. Watford ma przewagę tylko jednego punktu nad Evertonem i zajmuje ósmą pozycję. “The Toffees” przeżywają załamanie formy. W ostatnich czterech ligowych kolejkach ponieśli aż trzy porażki. Na dodatek w FA Cup zostali pokonani przez zespół z Championship, Millwall FC i odpadli z rozgrywek. Marco Silva ma świadomość tego, że o punkty w sobotniej rywalizacji będzie niezwykle ciężko.
Mój typ - 1:1
Brighton - Burnley (sobota, godz. 18:30)
Po remisach z Manchesterem United oraz Southampton, gracze Burnley utrzymują miejsce tuż nad strefą spadkową. Każdy punkt jest dla nich teraz na wagę złota, gdyż mają świadomość tego, że ekipa z Cardiff traci do nich tylko dwa oczka. Przyjdzie im się mierzyć z Brightonem, który jest o cztery pozycje wyżej. Na dole tabeli, podobnie jak na jej szczycie, panuje ogromny ścisk. Spodziewam się zatem wyrównanego starcia.
Mój typ - 0:0
Tottenham - Leicester City (niedziela, godz. 14:30)
Podopieczni Mauricio Pochettino utrzymują miejsce w czołówce tabeli. Okazuje się, że bez Harry'ego Kane’a też da się wygrywać mecze. Godnie zastępuje go Heung Min Son, który w ostatnich dwóch spotkaniach strzelił dwie bramki. W niedzielę przyjdzie im rywalizować z Leicester. Podopieczni Claude’a Puela są obecnie w dołku. Ostatnie zwycięstwo odnieśli oni pierwszego stycznia. Dla Eriksena i spółki będzie to doskonałe przetarcie przed środowym starciem z Borussią Dortmund w Lidze Mistrzów.
Mój typ - 3:1
Manchester City - Chelsea (niedziela, godz. 17:00)
Bez wątpienia będzie to hit 26. kolejki. Na Etihad Stadium przyjedzie Hazard wraz ze swoją ekipą i będą chcieli nieźle namieszać. Kibice “The Blues” zdążyli już zapomnieć o porażce w derbach Londynu z Arsenalem oraz o kompromitującej klęsce z Bournemouth 0:4. Maurizio Sarri na pewno będzie w tym spotkaniu liczył na Gonzalo Higuaina, który w swoim debiucie na boiskach Premier League ustrzelił dublet. “The Citizens” chcą sięgnąć po trzy punkty i utrzymać pozycję lidera. W starciu pierwszej drużyny z czwartą, ciężko wskazać faworyta, natomiast postawię na minimalne zwycięstwo podopiecznych Pepa Guardioli.
Mój typ - 2:1
Wolverhampton - Newcastle (poniedziałek, godz. 21:00)
26. kolejka zakończy się na Molineux Stadium. Gracze Wolverhampton radzą sobie w tym sezonie bardzo dobrze i zajmują siódme miejsce. O sile zespołu stanowią młodzi zawodnicy, dla których gra w Premier League jest spełnieniem marzeń. O utrzymanie swojej wysokiej pozycji będą walczyć z Newcastle. Podopieczni Rafy Beniteza nie potrafią utrzymać stabilnej formy, stąd piętnasta pozycja, którą obecnie zajmują. Od strefy spadkowej dzielą ich jedynie dwa punkty, a w meczu z Wolverhampton ciężko będzie o powiększenie swojego dorobku.
Mój typ - 2:0
To już wszystko na dziś. Jak zawsze zapraszamy na naszą grupę na facebooku To Tylko Piłka Nożna (wcześniej znanej pod nazwą „Stajnia DissBlastera”). Zachęcamy także do śledzenia nas na Facebooku (niedawno powstał także nasz drugi fanpage, na który serdecznie zapraszamy) Twitterze i Instagramie. Życzę Wam jak najwięcej pozytywnych emocji w najbliższej kolejce Premier League. Do zobaczenia!