Arsene Wenger zabrał głos w sprawie Özila
Rola Mesuta Özila u trenera Unaia Emery'ego nie może równać się poziomowi samca alfa. Niemiec na początku sezonu grał nawet dużo, ale z czasem przez różne urazy i decyzje hiszpańskiego szkoleniowca zaczął znaczyć w zespole coraz mniej. Różne scenariusze łączy się z byłym reprezentantem Niemiec, a przyczyny takiego stanu rzeczy wyjaśnił - w swojej opinii - Arsene Wenger.
Wenger to były... nie no, wiem, że wiecie, kim jest Wenger. Każdy wie. Jest osobą, za czasów której Özil parafował nowy kontrakt, wiążący go z Arsenalem do czerwca 2021 roku. Miało to miejsce w zeszłym roku, kiedy Francuz jeszcze pracował w Londynie i jeszcze dokładał ostatnie cegiełki do budowy swojego łuku tryumfalnego. Co tam powiedział legendarny manager?
Wydaje mi się, że długość kontraktu nie ma normalnie związku z selekcją drużyny, ale czasem są wyjątkowe przypadki. Z reguły myślimy tak, że jeśli ściągniemy dobrego piłkarza na pięć lat, to mamy dobrego piłkarza przez pięć lat. Lecz w praktyce nie zawsze to oznacza, że będzie on grał na miarę swojego potencjału, ponieważ może znaleźć się w swojej strefie komfortu.
Özil ma ważny kontrakt, ale problem jest taki, że jeśli chcesz ściągnąć zawodnika z taką jakością, musisz wydać 100 mln funtów. Rozchodzi się tutaj także o strukturę piłki nożnej.
Do zakupu piłkarzy z topu, z najwyższą jakością, potrzebujesz 100 mln. Dlatego musisz podjąć decyzję, czy przedłużasz umowę zawodnika, co nie kosztuje nic, czy masz pieniądze na zakup nowego.
Czyli po prostu Özil ma za dobrze w... żołądku i skoro wie, że tak czy siak ponad ćwierć bańki ojro tygodniowo mu na konto będzie wpadać, to nie musi się aż tak bardzo przykładać. Tak twierdzi Wenger. Oczywiście nie chodzi tutaj o to, że Niemiec ma gdzieś swoje obowiązki, ale każdy zdaje sobie chyba sprawę z tego, że gdy trzeba o coś walczyć, o coś się starać, gdy nie ma lekko, to wtedy człowiek działa inaczej i bardziej przykłada się do swoich obowiązków. Bo po prostu musi. Özil nie musi i stąd może wynikać jego słabsza forma, która powoduje słabszą pozycję w zespole - brakuje mu bodźca.
Dlatego też niewykluczone, że w najbliższych miesiącach 30-letni rozgrywający może pożegnać się z Arsenalem. Są już takie plotki, ale na razie żadnych konkretów w ich urzeczywistnieniu nie poczyniono. Niemiecka "Süddeutsche Zeitung" sugerowała PSG, ale tak na dobrą sprawę zasugerować to mogę sobie i ja. A sugeruję Juventus, bo tak mi się podoba.
Mesut Özil w bieżącym sezonie pojawił się w 18 meczach na wszystkich frontach, w których zagrał (nie licząc dodatkowych minut) 1224 minuty, zdobył 4 gole i 2 asysty. Szału nie ma.