Wicemistrz świata w orbicie zainteresowań Tottenhamu
Piłkarze Mauricio Pochettino sami wyautowali się z walki o trofea w tym sezonie. Gdy w pewnych momentach sezonu wydawało się, gracze „Spurs” mogą dołączyć do grona ekip walczących nawet o mistrzostwo Anglii, zawsze pojawiała się głupia porażka z teoretycznie dużo słabszym zespołem. Wieloletnie marzenia można było odstawić w kąt. Obecnie zanosi się na to, że Tottenham do końca rozgrywek Premier League będzie musiał drżeć o miejsce w czołowej czwórce. Brak awansu do przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów w momencie, w którym drużyna przenosi się na nowy stadion, byłby absolutną katastrofą. Ktoś w klubie pójdzie może po rozum do głowy i w końcu zrozumie, że bez odpowiednich (czy też w przypadku Tottenhamu, jakichkolwiek) wzmocnień nie można liczyć na poważne sukcesy w angielskiej, czy tym bardziej europejskiej piłce. Ostatnie pogłoski świadczą o tym, że letnie transfery w wykonaniu Tottenhamu są bardzo prawdopodobne. Dziś pojawiła się informacja o zainteresowaniu wicemistrzem świata z Rosji, który miałby wzmocnić ofensywę "Kogutów".
Wspomnianym zawodnikiem, który mógłby zasilić drużynę Mauricio Pochettino, jest Ivan Perisić. Oczywiście Tottenham nie ma wielkich szans na ściągnięcie zawodników z absolutnego topu, ale akurat zainteresowanie chorwackim piłkarzem może być zaskoczeniem. Perisic nie rozgrywa bowiem najlepszego sezonu w karierze. Po niezwykle udanych mistrzostwach świata Chorwat znacznie obniżył loty. Zaledwie cztery bramki i trzy asysty w Serie A to nie jest najlepsza rekomendacja przed ewentualnym transferem do Premier League. Jeszcze gorzej wyglądają jego statystyki w Lidze Mistrzów. Dziwiliście się, dlaczego Inter odpadł z tych rozgrywek już w fazie grupowej? Jednym z czynników była fatalna postawa Perisicia. Zero goli, zero asyst! Warto podkreślić, że Chorwat w każdym z sześciu spotkań Champions League wychodził na boisko w pierwszym składzie.
W ubiegłym sezonie Perisic prezentował dużo lepszą dyspozycję. Jedenaście bramek oraz tyle samo asyst w Serie A - te liczby pokazują to najlepiej. Czy zatem zawodnik będący "pod formą", mający już 30 lat, byłby odpowiednim graczem do wzmocnienia ofensywy Tottenhamu? Obecnie w ekipie "Spurs" nie ma zbyt wielu typowych skrzydłowych. Jest rzecz jasna Koreańczyk Son, który imponuje formą i obok Harry'ego Kane'a to najjaśniejsza postać zespołu. Jednak tacy gracze jak Lucas Moura czy Erik Lamela z pewnością nie spełniają pokładanych w nich nadziei. Krótkie momenty wysokiej formy to zdecydowanie zbyt mało na potrzeby takiego klubu jak Tottenham. Czy zastąpić powinien ich Perisic? Chorwatowi nie można odmówić doświadczenia oraz dużych umiejętności. Jeśli nawiązałby do formy z poprzednich lat, nie mówiąc już o mistrzostwach świata, byłby na pewno sporym wzmocnieniem. Pytanie, czy 30- letni piłkarz będzie jeszcze w stanie powrócić na swój optymalny poziom?