Coraz więcej kierunków dla Gundogana
Coraz bardziej komplikuje się sprawa Ilkaya Gundogana. Niemiec jeszcze do niedawna miał spokojnie grać sobie w Manchesterze City, aż w internecie nie pojawiły się plotki o tym, że nie jest do końca przekonany, jeśli chodzi o przedłużanie kontraktu. Wtedy też zaczęły się nim interesować duże, europejskie kluby. Nic dziwnego, w końcu to poważny fachowiec, którego można pozyskać za stosunkowo nieduże pieniądze.
Według niektórych informacji z powrotem chciała go u siebie mieć Borussia Dortmund. Potem wspominało się o Juventusie, który jednak szybko odrzucono z grona podejrzanych, bo środkowych pomocników będzie miał w lato i tak za dużo. Ledwie kilkadziesiąt godzin temu pisałem o rzekomym zainteresowaniu Bayernu Monachium, które też zbagatelizowałem, bo "die Roten" mają dobrze obsadzoną drugą linię. Wiedziałem, że szybko pojawi się nowy zainteresowany, a przynajmniej zaproponują go media i tak też się stało.
"La Gazzetta dello Sport" podaje bowiem, że Niemiec znalazł się na celowniku Interu Mediolan. W odróżnieniu od powyższych zespołów, "Nerazzurrim" przyda się pomocnik. Od pół roku rozglądają się za klasowym łącznikiem i przez ich radar przewinęli się już w zasadzie wszyscy. Wspominało się o Kroosie, Modriciu, Rakiticiu i wielu innych. Żaden z tych transferów oczywiście nie doszedł do skutku, więc należy przypuszczać, że z Niemcem będzie podobnie, a media podają taką informację, bo to łatwe do połączenia kropki. Oczywiście w teorii, bo w praktyce nikt tu linii raczej nie narysuje, o czym są przekonani sympatycy włoskiej piłki.