Rywal zza miedzy po Alderweirelda
Linia defensywy Tottenhamu od kilku lat jest tworzona przez dwie belgijskie wieże w postaci Jana Verthongena oraz Toby'ego Alderweirelda. Kontrakt tego drugiego powoli zmierza jednak ku końcowi, a zainteresowanych jego pozyskaniem nie brakuje. Aby sięgnąć po reprezentanta Belgii wystarczy spełnić jeden bardzo prosty warunek. Wpłacić klauzulę uwolnienia w wysokości 25 mln euro, co jest ceną zachęcającą do samego zakupu, a pomimo tego wciąż nikt się nie skusił.
Jak podaje "The Sun" do Manchesteru United, który już zimą miał chrapkę na Alderweirelda dołączył Arsenal, który mimo wszystko bardzo cierpi na dość nieudolnej defensywnie. Blok złożony z Laurenta Koscielny'ego, Sokratisa oraz Nacho Monreala nie należy do najlepszych, więc wzmocnienie tej pozycji jest chyba nieuniknione. Idealnym puzzlem do skompletowania tej układanki byłby z pewnością reprezentant Belgii, który od kilku sezonów jest jednym z czołowych stoperów w całej lidze. Sprawę ewentualnych przenosin do jednego z największych rywali "Kogutów" ułatwi fakt, iż Alderweireldowi pozostał zaledwie rok kontraktu, a klauzula odejścia wynosi zaledwie 25 mln euro. Tym samym 30-latek mógłby pójść śladami Sola Campbella, który również do Arsenalu trafił z Tottenhamu, po czym został znienawidzony przez kibiców Totków.