Bramkarz Crystal Palace odesłany do... kursu o nazizmie
Tak, wiem, że na zdjęciu do tego artykułu Wayne Hennessey jest ubrany w strój reprezentacyjny, ale niestety innego tak ładnego zdjęcia w bazie znaleźć się nie dało. Więc będziecie mieli reprezentanta Walii, a nie piłkarza Crystal Palace, przy czym jest to jedna i ta sama osoba, która narobiła sobie kwasu przez jedno niefortunne zdjęcie i jeden niefortunny gest, który jest Wam doskonale znany.
Nie mam pojęcia - i Wy też pewnie nie - jak wygląda edukacja w innych krajach. No bo skąd mamy to wiedzieć? Wiem, jak to wygląda w Polsce, wiem mniej więcej, jak manipuluje się tu historią na lekcjach w szkole i wiem, że zwraca się tu uwagę na elementy, o których w innych krajach co najwyżej wspomina się w jednym zdaniu. Normalne. W każdym państwie tak jest. Każdy wykorzystuje lekcje historii do tworzenia swojej narracji i produkowaniu swoich obywateli, którzy potem myślą w konkretnych, ograniczonych kategoriach i nie są w stanie wyjść poza pewne ramy umysłowe, przez co później łatwiej wciskać im kit i po prostu nimi sterować. Buduje się tak wspólną tożsamość i takie tam, przez co kontrola ludzi jest dużo łatwiejsza. Jednak nawet mimo tego uważam, że żyjąc we współczesnej Europie nie ma szans, żeby nie wiedzieć o tym, że wyciągnięta w przód wyprostowana ręka była hitlerowskim pozdrowieniem.
Oczywiście naziści wzięli to sobie od Juliusza Cezara, który jako pierwszy (a przynajmniej jako pierwszy powszechnie znany) wprowadził takie sobie pozdrowienie. Gest jak każdy inny, tyle że w latach 30. XX wieku nabrał bardzo negatywnego znaczenia, tak samo zresztą jak swastyka, która w Indiach jest symbolem szczęścia (paradoks, nie?). Skala zniszczenia, tragedii i napiętnowania, jakie wywołała Druga Wojna Światowa, były tak wielkie, że obecnie chyba każdy doskonale orientuje się, co oznacza ten gest. Kojarzy się z Adolfem Hitlerem i nawet dzieci w szkołach to wiedzą, choć często jeszcze w ich głowach nie ma odpowiedniej świadomości, która w pełni dałaby im do zrozumienia, że jest to coś bardzo złego. Ale wiedzą.
Hennessey, podczas styczniowego przyjęcia z klubowymi kolegami, został uwieczniony na jednym zdjęciu w momencie, jak akurat wykonywał taki gest i zasłaniał usta ręką, co wyglądało mocno dwuznacznie. Zrobiła się wokół tego afera, a sam Walijczyk tłumaczył się, że w chwili, gdy fotka była robiona, wołał coś do kolegi i dlatego został tak niefortunnie uwieczniony. Przyznał, że nigdy nie posunąłby się do "heilowania" (nie użył takiego słowa - przyp. red.), tym bardziej że tak naprawdę... nie był nawet świadomy, że taki gest może coś takiego oznaczać. Co Wy na takie tłumaczenie?
Angielska Federacja wszczęła śledztwo w sprawie Hennesseya, lecz po zbadaniu sprawy odstąpiła od ukarania 32-latka, dając wiarę jego tłumaczeniom. Nie będę tu przytaczał komunikatu FA, bo na co to komu? Wiemy, o co chodzi. Powiem jedynie, że jak najbardziej jestem w stanie zrozumieć taką właśnie decyzję, bo przecież bardzo prawdopodobne jest to, że w momencie robienia zdjęcia, on wyciągnął łapę i coś do kogoś wołał. Stopklatka. Przecież Phil Jones z Manchesteru United nie chodzi cały czas z takim wyrazem twarzy, jaki ma na tych słynnych zdjęciach, które obiegają internet. Normalne. Hennessey przecież nie musi myśleć za każdym razem, w jaki kształt układa się jego ręka, bo to byłoby przecież absurdalne. Nie pamiętacie słynnej fotki Adama Nawałki z jednego ze spotkań reprezentacji?
Tylko skończony debil mógłby pomyśleć, że Nawałka wziął i zaczął sobie oddawać hołd Hitlerowi. Nonsens. Uważam, że podobnie mogło być w przypadku Hennesseya, przy czym - co zapewne część z Was pewnie już zrozumiała - nie kupuję jego tłumaczeń, że nie wiedział, co ten gest znaczy. Obstawiam, że bramkarz mógł spanikować z powodu oskarżeń i puścił głupią bajeczkę, no chyba że... on sam jest taki głupi i serio nie wiedział. Tego wykluczać nie możemy. W każdym razie jego potencjalne braki w wykształceniu mogą zostać wkrótce zniwelowane, ponieważ do gry włączyło się Muzeum Obozu Auschwitz-Birkenau. Na Twitterze zamieściło post, w którym skierowało 32-latka do internetowego kursu dotyczącego nazistowskich symboli i propagandy. Walijczyk zapewne już nigdy więcej nie popełni takiego faux pas.
.@WayneHennessey1 Hitler salute was one of important symbols of Nazism - the ideology of the Nazi Party (The National Socialist German Workers' Party) that led to genicide. Read what the symbol stands for & see online lesson about history of Auschwitz: https://t.co/45MCqODtva pic.twitter.com/MIljrzs3LO
— Auschwitz Memorial (@AuschwitzMuseum) 17 kwietnia 2019