Arsenal wytypował pierwszego do odstrzału
Napisałem już mnóstwo tekstów, w których mówiłem o tym, że Arsenal będzie musiał sprzedawać swoich zawodników, bo ze względu na brak Ligi Mistrzów nie będzie miał wystarczających funduszy, by pozwolić sobie na odpowiednie wzmocnienia. Sytuacja wygląda jednak tak, że "Kanonierom" prawdopodobnie uda się awansować do tych prestiżowych rozgrywek i znajdzie się troszkę więcej pieniążków.
To nie oznacza jednak, że nie można mieć ich więcej, sprzedając niepotrzebnych zawodników. Tacy w składzie oczywiście są, a po ostatni, nieszczęsnym spotkaniu z Crystal Palace nawet się jeszcze wyklarowali. Już pewnie dobrze wiecie, o kogo chodzi. "The Telegraph" podaje, że pierwszym zawodnikiem, którego Arsenal będzie chciał się pozbyć wcale nie będzie Mesut Ozil czy Henrikh Mkhitaryan, tak jak wcześniej typowano. Będzie nim Shkodran Mustafi. Niemiec bardzo słabo zagrał w spotkaniu z "Orłami" i warto dodać, że nie był to pierwszy kiepski występ w tym sezonie. Ten mecz przelał jednak szalę goryczy.
Sprzedanie Mustafiego nie będzie jednak lekarstwem na bolączki Arsenalu. Niemiec na pewno nie będzie drogi, bo przez jego kiepską formę trudno będzie go wcisnąć komukolwiek. Jak już znajdzie się jakichś chętny, który będzie skłonny zapłacić za niego nieco ponad 20 milionów, to potem trzeba będzie ściągnąć innego stopera, który załata po nim dziurę, a taki zawodnik na pewno będzie trochę kosztował. Wychodzi więc na to, że Mustafi narobi nie tylko problemów boiskowych, ale również tych finansowych. Mimo to, kibice i tak chcą jego odejścia. Jeśli trzeba by było, pewnie sami by jeszcze dopłacili.
— Kamil Garczorz (@camillo_4) 23 kwietnia 2019