Może jednak uda się wypchnąć Sancheza
Osoba Alexisa Sancheza jest reprezentacją żałosnego sezonu Manchesteru United. To w zasadzie jego personifikacja. Wszyscy związani z klubem z Old Trafford chcą jak najszybciej zapomnieć o tych rozgrywkach, więc nie możemy dziwić się, że tego samego pragną w kwestii Chilijczyka. Sanchez kompletnie się nie sprawdził i najwyższy czas się go pozbyć. Plan wywalenia go z klubu jest wdrażany od dawna, ale nie jest prosty do zrealizowania. Wydaje się jednak, że wreszcie ktoś wyciągnął pomocną dłoń.
Długo nie było bowiem chętnych na skrzydłowego, ponieważ zarabia on bajońskie pieniądze i nikt nie chciał mu tyle płacić. Po tym nieudolnym sezonie jego zarobki i tak zostaną ucięte o 25%, więc zainteresowane kluby mogą składać mu niższe oferty, bo więcej i tak nie zarobi. W związku z tym w rozmowy ze skrzydłowym miał wejść Inter Mediolan, a tak przynajmniej twierdzi "La Gazzetta dello Sport". Włosi mieli już nawet odbyć pierwsze rozmowy z agentem zawodnika, ale nie wiemy do jakich konkluzji po nich doszli.
Nie ma wątpliwości, że Manchester nie będzie oczekiwał za samego piłkarza dużych pieniędzy, więc to nie problem dla Interu. "Czerwone Diabły" to pewnie chętnie by się nawet dołożyły, byleby pozbyć się Sancheza. Mało tego, ja bym nawet coś przelał na ten transfer. Miejmy więc nadzieję, że agent Chilijczyka dobrze nawinie makaron na uszy Włochom, którzy przecież jedzą go praktycznie codziennie, więc nie będą oporni, w efekcie czego Sanchez wreszcie opuści Manchester. Błagam. Wtedy odetchnę z ulgą mniej więcej tak, jak sam skrzydłowy poniżej:
— Christopher Riiv (@ChristopherRiiv) 9 maja 2019