OFICJALNIE: Ander Herrera odchodzi
To dla mnie smutny poranek. W tekstach nigdy nie ukrywałem swojej sympatii do Manchesteru United i szczerze mówiłem o klubie i zawodnikach. Tak też będzie tym razem, choć oficjalna informacja podana dziś przez biuro prasowe zespołu dla wielu jest pewnie błaha. Dla mnie nie jest i wiem, że dla kilku innych kibiców Manchesteru również nie. Odejście Andera Herrery, które właśnie zostało potwierdzone, to naprawdę zła wiadomość.
— Manchester United (@ManUtd) 11 maja 2019
Długo mówiło się o jego ewentualnym opuszczeniu zespołu. Manchester nie mógł się z nim dogadać w kwestiach kontraktowych, czym ewidentnie dawał mu do zrozumienia, że nie uważa Hiszpana za ważnego piłkarza. Pomocnika zaczęły więc kusić inne ekipy, chociażby Atheltic Bilbao i Paris Saint-Germain. Wciąż nie wiadomo dokładnie, do którego zespołu dołączy, ale pewnym jest, że ów szczęśliwiec nic za niego nie zapłaci.
Hiszpan pożegnał się dziś bowiem z kolegami z szatni, jak i całym klubem. Oczywiście nie obyło się bez małych wzruszeń, w końcu Ander był raczej lubiany przez kibiców i kolegów, a przynajmniej przez większość swojego pobytu na Old Trafford. Był niesamowicie oddany temu klubowi, co było widać w każdym spotkaniu. Trudno będzie znaleźć w szatni zespołu piłkarza, który będzie gotów tyle oddać za herb na swojej piersi. Po takim sezonie Manchester powinien właśnie takich zawodników przyciągać, a nie się ich pozbywać. Właśnie dlatego smutne reakcje są jak najbardziej na miejscu, nie ma mowy o żadnych serduszkach.
— Varun (@varunb1085) 11 maja 2019