Richarlison może wejść na kolejny poziom
Richarlison bardzo szybko zrobił wrażenie w Premier League. Już w swoim pierwszym sezonie w Watfordzie, pomimo ledwie 19 lat na karku, zaimponował wszystkim. Zrobił to tak dosadnie, że Everton był skłonny wydać na niego 40 milionów funtów. Wiele osób, w tym z resztą ja, było przekonanych, że to za dużo i Brazylijczyk będzie wpadką. Pokazał nam jednak, że myliliśmy się bardziej niż pracownicy elektrowni w Czarnobylu, którzy twierdzili, że to "nie je*nie*. Skrzydłowy znów się popisał i może tym sobie zagwarantować wielki transfer.
Dokąd? Jak podaje "Daily Mirror" piłkarzem zainteresowało się Atletico Madryt. "Rojiblancos" mogą po sezonie cierpieć na niedostatek zawodników ofensywnych, więc nie może dziwić nikogo fakt, że rozglądają się za ewentualnymi wzmocnieniami. Nie wiemy dokładnie, ile "The Toffees" mogą sobie za niego zażyczyć, ale należy przypuszczać, że będzie to gigantyczna suma. Nie zdziwiłbym się, gdyby żądali nawet 70 milionów funtów. W końcu muszą na nim zarobić, prawda?
Czy Atletico powinno płacić takie pieniądze. Najchętniej powiedziałbym, że nie, ale już mówiłem tak rok temu, kiedy odchodził z Watfordu, więc teraz się wstrzymam od głosu, ale inni internauci wypowiedzą się za mnie. Poza tym, madrytczycy najlepiej wiedzą, co zrobić ze swoimi pieniędzmi, tym bardziej, że swego czasu nieźle się nakradli.
— Ian Lovelady (@LoVeRs_1989) 12 maja 2019