Dawajcie mu ten kontrakt!
Jest taki pan, któremu chcecie wcisnąć Złotą Piłkę. Jest tak pan, który nie został przedrylowany. Jest tam pan, który dziś wyjdzie na murawę stadionu w Portugalii i poprowadzi Holendrów do boju z Anglikami w półfinale Ligi Narodów. Jest tak pan – nazywa się Virgil van Dijk. Tak, ten sam, który odpadł z Legią Henninga Berga, odpadał z Mariborem, a dziś osiąga swój szczyt.
Virgil van Dijk był tematem jednego z ostatnich filmów pana Maćka DissBlastera, który możecie obejrzeć TUTAJ:
Ten pan już teraz jest w trójce kapitanów Liverpoolu, jest ulubieńcem pani redaktor Anny Skiepko, a poza tym jest po prostu obrońcą, który z solidnego stał się jednym z najlepszych na świecie. Najdroższy obrońca w historii piłki nożnej spłacił się co do pensa. Od stycznia 2018 roku jest jednym z pewniejszych punktów drużyny Juergena Kloppa, symbolem jej przemiany w defensywie.
Ma 27 lat, ale już myśli o tym, by zostać w Liverpoolu na dłużej. O tym donosi chociażby ESPN – z niewyjmowalnego zawodnika van Dijk stałby się totalnie niewyjmowanym.
.@LFC and Netherlands centre-back Virgil van Dijk, 27, wants to sign a new deal at Anfield. (ESPN)
— Premier League News (@BarclaysLeague) 5 czerwca 2019