Arsenal wyhaczył nowy cel na Pucharze Narodów Afryki
Jeśli w północnym Londynie myśleli, że zeszłe lato było ubogie, to dopiero obecne sprowadzi ich na ziemię. "Kanonierzy" kolejny rok z rzędu nie zakwalifikowali się do Ligi Mistrzów, więc fundusze znów zubożały. Najgorsze jest to, że skład wymaga wielu wzmocnień, by w nowym sezonie było łatwiej o miejsce w czołowej czwórce, a nie ma ich za co poczynić, bo przecież się w niej nie znaleźli. Błędne koło zamyka się w ten sposób. Mimo to Arsenal nie poddaje się i próbuje pozyskać niezłych zawodników za małe pieniądze. Jednego upatrzyli sobie nawet na Pucharze Narodów Afryki.
Kogo? Jak podaje "Daily Mirror" w ich oko wpadł Balde Keita. Senegalczyk jest oczywiście znany szerszej publiczności już od jakiegoś czasu, przecież zachwycał w barwach Lazio, a potem miewał jeszcze przebłyski w Interze. Właśnie fakt, że nie prezentuje już tej formy, którą miał w Rzymie, może sprawić, że będzie tańszy, a przecież wciąż jest tym samym zawodnikiem i stać go na wiele. Ile trzeba będzie za niego zapłacić? Takiej informacji nie mamy, więc musimy to sobie sami oszacować. Należy spodziewać się kwoty gdzieś w okolicach 25 milionów funtów. To mała kwota, ale dla Arsenalu w obecnej sytuacji i tak znacząca. Mimo to, nie ma co oszczędzać, bo taniej tak dobrych zawodników się już nie dostanie. Za jakość trzeba bowiem płacić, a w tym przypadku jej stosunek do ceny i tak jest wyjątkowo przyjemny.
Pomimo wielu sprzyjających warunków do dopięcia tego transferu, kibice Arsenalu i tak są sceptyczni. Nic dziwnego, był czas, a przede wszystkim powody, by wykreować sobie taki sposób myślenia. Może jednak tym razem klub zaskoczy ich pozytywnie?
— santideplaymaker (@santidgreat007) 26 czerwca 2019