Kolega ''lepszy niż Milik'' znów chce odejść do Chin
Wystarczyło znów jedno powiadomienie od Sky Sports, by fani "Młotów" znów się zasmucili. Część z nich zapewne oczekiwała, że wydarzy się to już w styczniu, natomiast wówczas do transakcji z Chinami nie doszło. Krnąbrny nieco Austriak pozostał na London Stadium, ale wszystko wskazuje na to, że powędruje sobie gdzieś indziej. Przyznacie - facet, który rzeczywiście w meczu Austria - Polska był rzeczywiście najlepszy na boisku, przyćmił Arkadiusza Milika (którego to pewna część Twittera uważała za lepszego niż Arnautović)... i odchodzi do Chin.
Marko Arnautović, proszę państwa, we własnej osobie. Odchodzi stary idol publiczności, przychodzi nowy - Pablo Fornals (0 czym wiemy już od jakiegoś czasu). Ten stary idol wielokrotnie pokazywał, że wie, co to fizyczne granie na fantazji. Tak jest, da się połączyć te fwa elementy. Na pewno nie był Arnautović nigdy zawodnikiem, którego możemy oskarżyć o odbieranie radości z oglądania piłki. Miał pewność siebie, potrafił być właśnie liderem zespołu (co widzieliśmy właśnie w Wiedniu, w meczu eliminacji do EURO 2020). Jak widać, chce być jak kolega Zahavi z Izraela - najlepszy strzelec zespołu, a także grający w lidze chińskiej.
30-letni zawodnik, który nabił w zeszłym sezonie 15 punktów w klasyfikacji kanadyjskiej (11 goli i 4 asysty), chyba uznał, że czas zarobić na emeryturę. Albo na inwestycje po karierze. I trudno się gościowi dziwić - z tego punktu widzenia. Argument, że należy ganić tych, którzy odchodzą do Chin za pieniędzmi, już od dawno jest inwalidą. Każdy z nas zamieniłby się z tymi ludźmi i chętnie zechciałby przygarnąć choćby 20% rocznych zarobków na swoje potrzeby. Sportowcy tacy są - maksymalizują swoją karierę pod kątem zarabianych pieniędzy.
Bańka zatem pękła - i to ta latająca nad stadionem West Ham United, niczym w jego hymnie.
BREAKING: Marko Arnautovic has this afternoon handed in a transfer request to West Ham United, Sky Sports News understands
— Sky Sports News (@SkySportsNews) 2 lipca 2019
Sky Sports podaje, że Arnautovic znowu złożył transfer request po zainteresowaniu drużyn z Chin. Na zdjęciu pokazuje gdzie nie chce zostać. Fajny zawodnik, ale raczej nie niezbędny dla młotów. pic.twitter.com/Zyk2dCfhRH
— Łukasz Próchno (@lukaszprochno) 2 lipca 2019
Inna sprawa, że odrobinę światła rzucił na sprawę brat Marko, Danijel. To, że Austriak chce odejść, jest jasne. Natomiast według jego słów, klub walczy teraz, aby potencjalny nabywca zapłacił jak najwięcej za Arnautovicia...
Marko Arnautovic’s brother and agent Danijel has been talking to Sky Sports News pic.twitter.com/So06mWv9e3
— Kaveh Solhekol (@SkyKaveh) 2 lipca 2019