Przetasowania w kadrze Chelsea
Okno transferowe otwarte, ale w niebieskiej części Londynu jakby smutno. Chelsea po zakazie nałożonym na ich klub nie może wykonywać transferów, co jest dla nich wielkim ciosem. Na przeszkodzie nie staje natomiast pozbywanie się zbędnego balastu, co wychodzi im doskonale.
Alvaro Morata... Kojarzy ktoś jeszcze to nazwisko? Wielka gwiazda młodego pokolenia wypożyczana do Juventusu, a następnie gruby transfer definitywny do Chelsea. Londyńczycy pieniędzy wydanych na Hiszpana będą żałować jeszcze długo, lecz znalazł się ktoś, kto w części pozbawi ich smutków. Dość niespodziewanie na wykup Alvaro Moraty zdecydowało się Atletico Madryt, które po ówczesnym wypożyczeniu postawiło na transfer definitywny, który wyniósł ich 56 mln euro. Kwota ogromna, lecz po możliwej stracie Antoine'a Griezmanna kimś trzeba go zastąpić, a Hiszpan wydaje się być odpowiednią osobą.
🏧🔴⚪ ¡@AlvaroMorata llevará el '9' a la espalda!
— Atlético de Madrid (@Atleti) July 6, 2019
➡ https://t.co/hWOvoKoxrV#AúpaAtleti pic.twitter.com/stMTGtUT0M
Dobre informacje na transferze Moraty się jednak nie kończą i mamy dla was coś jeszcze! Ogromny potencjał i boiskowa inteligencja zostaje w Londynie. Co prawda nie chodzi tu o Calluma Hudsona-Odoia, gdyż w jego sprawie wciąż nic nie wiadomo, lecz o Rubena Loftusa-Cheeka. Młody Anglik zdecydował się na kontynuację swojej kariery na Stamford Bridge i przedłużył swój kontrakt do 2024 roku. Niby okno transferowe zamknięte, ale radość da się sprawić!
Congratulations, @rubey_lcheek! 👏 pic.twitter.com/Xln0uSSbtV
— Chelsea FC (@ChelseaFC) July 6, 2019