Manchester o włos od pozyskania nowego pomocnika
Manchester United ma za sobą mocno średni sezon, więc nie możemy dziwić się, że w zasadzie każdy obszar boiska wymaga wzmocnień. Najbardziej zasilono póki co obronę, bo w końcu za spore pieniądze przyszedł Aaron Wan-Bissaka, ale na tym ma się nie skończyć. "Czerwone Diabły" są bowiem niezwykle blisko zakontraktowania kolejnego głośnego nazwiska, a przy tym niesłychanie dobrego piłkarza.
O kogo chodzi? O Bruno Fernandesa. Wiem, że może się to wydawać dziwne, bo przecież jeszcze kilkanaście godzin temu w mediach pojawiały się informacje mówiące o tym, że transfer upadł. Jednak dziś Gianluca Di Marzio podał, że klub w zasadzie dogadał się ze Sportingiem i finalizacja tego ruchu jest bardzo bliska. Włoch jest niezwykle dobrze poinformowanym i rzetelnym dziennikarzem, więc wierzyć powinno się raczej jemu, a wcześniejsze plotki należy uznać za zasłonę dymną lub po prostu fałszywą wiadomość.
— Gianluca Di Marzio (@DiMarzio) July 30, 2019
Nie wiemy co prawda, ile Manchester zapłaci za Fernandesa, ale nie ma się co okłamywać, że dla "Czerwonych Diabłów" jego zakup jest bezcenny. Portugalczyk pokazał w zeszłym sezonie do czego jest zdolny, a konkretnie do noszenia na barkach całej, mocno średniej drużyny, a to dokładnie to, czego na Old Trafford teraz potrzebują. Takiemu tragarzowi należy zapłacić każde pieniądze.