Totki szaleją na koniec okienka transferowego!
Pamiętacie jeszcze te czasy, gdy Tottenham nie był w stanie dokonywać transferów? Kończące się okienko transferowe pokazuje dość jasno, że to już zamierzchłe czasy. Klub z Londynu co prawda zatrudnił na razie jednego piłkarza, ale Tanguy Ndombele dołączył za rekordowe pieniądze. Doniesienia medialne dość jasno mówią, że w przeciągu najbliższych godzin do drużyny Mauricio Pochettino dołączy jeszcze dwóch nowych zawodników.
Pierwszym zawodnikiem, który jest praktycznie krok od zostania nowym piłkarzem Tottenhamu jest Giovani Lo Celso. Argentyńczyk prowadzi swoją karierę w dość nietypowy sposób.Dobra gra w ojczyźnie przyciągnęła uwagę największych klubów Europy i wyścig o piłkarza wygrał francuski hegemon, PSG. Gra w Paryżu okazała się totalną pomyłką, bo 23-latek praktycznie był przywiązany do ławki rezerwowych. Co prawda w przeciągu dwóch sezonów zdołał rozegrać ponad 50 spotkań we wszystkich możliwych rozgrywkach, ale najczęściej były to zaledwie kilkuminutowe epizody.
Strzałem w dziesiątkę okazało się wypożyczenie do Sewilli i dołączenie do Realu Betis. Środkowy pomocnik od razu został czołową postacią drużyny Quique Setiena, a na boisku nie pojawiał się jedynie w momencie zawieszenia za kartki bądź urazu. Lo Celso nigdy nie był typem piłkarza wyłącznie skupionego na grze do przodu, ale w zeszłym sezonie pobił najlepszy indywidualny wynik pod względem zdobytych goli - w samej LaLiga zanotował dziewięć bramek i był najlepszym strzelcem swojego zespołu. Betis nie zastanawiał się ani przez chwilę i skorzystał z klauzuli wykupu. Cena nie była oszałamiająca porównując do tego, co oferuje finalistą ostatniej Ligi Mistrzów. Betis zapłacił paryżanom 25 milionów €, samemu zgadzając się na ofertę rzędu 60 milionów €! Dokonano złotego interesu w zielono-białej części Sewilli.
Drugi piłkarz jest nazywany "złotym dzieckiem angielskiej piłki". Wiecie już o kim mowa? Chodzi oczywiście o Ryana Sessegnona, wychowanka Fulham. Anglik w maju tego roku obchodził dopiero dziewiętnaste urodziny, a już robił prawdziwą furorę na Craven Cottage. Lewy skrzydłowy, który zaczynał swoją karierę jako lewy obrońca zdążył zanotować już 120 meczów dla Fulham, co jest niewątpliwym wyczynem w wykonaniu tego talentu. Spadkowicz z Premier League jest jednak praktycznie przyparty do muru, bo do końca kontraktu Sessegnona pozostał zaledwie rok i najbliższe godziny to ostatni moment na zbyciu fortuny w przypadku jednego z największych talentów na świecie. Trzeba przyznać, że Tottenham najprawdopodobniej wykorzysta okazję na promocję, bo cena za Sessegnona jest niezwykle zbliżona do tego, która została podyktowana za Lo Celso - 25 milionów €. Jestem ogromnym fanem tego piłkarza i wierzę w to, że kibice Tottenhamu również będą mieli wiele pożytku z gry tego nastolatka.
Tottenham have reached a club-to-club agreement with Real Betis to sign midfielder Giovani Lo Celso. #THFC hope to complete deal for 23yo Argentina international before deadline. Talks to sign 19yo Fulham left-back Ryan Sessegnon ongoing, transfer set to be completed on Thur #FFC
— David Ornstein (@bbcsport_david) August 7, 2019