Wielkie emocje i comeback Arsenalu w derbach północnego Londynu!
Derby północnego Londynu zawsze zapowiadają się gorąco. Nie inaczej było tym razem. Zwłaszcza, że zarówno Arsenal, jak i Tottenham poniosły porażki w poprzedniej kolejce. Na Emirates Stadium obie drużyny chciały się odkuć i odzyskać zaufanie kibiców. Jakiekolwiek derby to świetna okazja, żeby podbudować swoją reputację. Dziś jednak nie udało się to do końca żadnej z drużyn. Były emocje, był pokaz sił, ale na zwycięstwo obie drużyny będą musiały jeszcze poczekać.
Składy:
- Arsenal: Leno - Maitland-Niles, Sokratis, David Luiz, Kolasinać - Guendouzi, Xhaka, Torreira (63. Ceballos) - Nicolas Pepe, Aubameyang, Lacazette (67. Mkhitaryan)
- Tottenham: Lloris - Davinson Sanchez, Vertonghen, Alderweireld, Rose - Sissoko, Winks - Lamela (60. Dele Alli), Eriksen, Son (79. Lo Celso) - Kane
Na pierwszego gola nie trzeba było długo czekać. Tottenham wyszedł na prowadzenie w 10. minucie, a sposób w jaki zdobył bramkę budzi po prostu uśmiech politowania wobec Arsenalu. Obrona "Kanonierów" pozwoliła swobodnie rozegrać kontrę rywalom, a całą akcję zwieńczył lekki strzał po ziemi Erika Lameli, który obronił Bernd Leno. Sęk w tym, że ta obrona Niemca polegała na odbiciu piłki prosto pod nogi Christiana Eriksena, któremu pozostało już tylko wykonać wyrok na gospodarzach. Bramkarz Arsenalu nieco poprawił swoje notowania, w 18. minucie - gdyby nie on, Tottenham prowadził by 2:0 po strzale Hueng-Min Sona.
That's 5️⃣0️⃣ #PremierLeague goals for Christian Eriksen ⚽#ARSTOT #OptusSport pic.twitter.com/PWUt5jcRrO
— Optus Sport (@OptusSport) September 1, 2019
18' | 🔵 What a save, Bernd!
— Felix Kilonzo 🏳🌈 (@starkolix) September 1, 2019
Leno flies across his goal with a stunning fingertip save to deny Son, who had cut in from the left before curling a strike at the far side of goal
#ARSTOT
Leno bronił silne strzały z dystansu, a miał problem z lekkimi strzałami po ziemi. Po kolejnej jego nieudanej interwencji Tottenham mógł zdobyć drugą bramkę, ale ostatecznie zdobył ją po rzucie karnym, w 39. minucie. Granit Xhaka sfaulował Sona w polu karnym, a "jedenastkę" pewnie wykorzystał Harry Kane.
Can’t believe the VAR didn’t intervene there and substitute Xhaka. #ARSTOT
— Martyn Ziegler (@martynziegler) September 1, 2019
Arsenal bez pomysłu w ofensywie i ze śpiączką w obronie, ale zdołał złapać kontakt tuż przed przerwą. Po chwili kopaniny i niechlujnego grania "byle do przodu", Nicolas Pepe zdołał w końcu podać do Alexandre'a Lacazette'a, a ten poradził sobie z obrońcami "Kogutów" i huknął prosto pod poprzeczkę bramki Hugo Llorisa.
Alexandre Lacazette absolutely smashes this 🚀#ARSTOT pic.twitter.com/4SQoDfk5f5
— Gazza (@GucciGazza) September 1, 2019
Pierwszy kwadrans drugiej połowy był pełen emocji. Pobudzony Arsenal rzucił się do walki o wyrównującą bramkę. Swoje szanse mieli chociażby Matteo Guendouzi czy Lacazette. Po stronie Tottenhamu odpowiedzieli Son, a przede wszystkim Kane, który obił słupek bramki "Kanonierów". Nadal jednak utrzymywał się wynik 1:2. Arsenalowi udało się w końcu wyrównać w 71. minucie. Guendouzi zagrał długą piłkę w głąb pola karnego, a tam Pierre Emerick Aubameyang tylko musnął piłkę nogą. Ta jeszcze skozłowała i Lloris nie miał szans obronić tego strzału.
Guendouzi plays an excellent ball into the box and Aubameyang pokes it past Lloris.
— Naijablogger (@Naijablogger) September 1, 2019
Nice Goal from Aubameyang. ⚽️ #ARSTOT.
W 81. minucie Emirates wpadło w euforię! Arsenal sprytnie rozegrał rzut wolny i Sokratis wpakował piłkę do siatki, po podaniu Seada Kolasinacia. VAR jednak pokazał, że Bośniak był na spalonym i radość trwała tylko przez moment. Końcówka meczu to była czysta wymiana ciosów. Swoje szanse mieli jedni i drudzy, ale nikt nie zdołał przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę i derby północnego Londynu zakończyły się remisem.
Spociłem sie od samego oglądania... Szczerze zazdroszczę kibicom w Anglii, że tydzień w tydzień mogą chodzić na stadiony i cieszyć oczy takimi meczami, takim tempem... Trzeba uważać jak i kiedy się mruga rzeczonym okiem, bo można coś przeoczyć. #ARSTOT
— Tomasz Smokowski (@TSmokowski) September 1, 2019
Arsenal - Tottenham 2:2 (1:2)
Lacazette 45+2', Aubameyang 71' - Eriksen 10', Kane 39' (karny)