Mino Raiola spróbuje doprowadzić do wielkiego transferu gwiazdy Premier League
Możemy się z tym nie zgadzać, możemy na to psioczyć, ale nic z tym nie zrobimy. Transfery w piłce nożnej nie mają już na celu rozwoju zawodników czy wzmocnienia składów. To po prostu kolejny sposób, by zarobić, a najlepiej wiedzą o tym agenci. Nierzadko to oni decydują, gdzie ostatecznie trafi ich klient, a są tacy, którzy do jednego zespołu potrafią przenieść całą flotę piłkarzy, za których są odpowiedzialni. Tacy agenci widzą tylko pieniądze, a jednym z nich jest chociażby Mino Raiola. Holender właśnie zarzucił swoją uwagę na piłkarza, na którego transferze może zarobić krocie.
Chodzi tu konkretnie o Wilfrieda Zahę, a przynajmniej tak twierdzi "Daily Mail". Iworyjczyk już kilka dni temu miał dać swoim obecnym agentom znać, że nie jest zadowolony z ich usług i prawdopodobnie skończy z nimi współpracować. Jest to efekt frustracji z braku transferu do większego zespołu, na który skrzydłowy na pewno sobie zasłużył. Po tej informacji do Zahy ustawiła się kolejka, a na samym jej przodzie jest właśnie Raiola, który na pewno skutecznie zamydli oczy piłkarzowi i obieca wielką transakcję.
— MailOnline Sport (@MailSport) September 13, 2019
To nawet nie będą stuprocentowe kłamstwa, bo Holender jest w pełni zdolny do tego, by faktycznie przenieść Zahę do większego klubu. Problem w tym, że jemu nie będzie zależało na tym, by Iworyjczyk trafił tam, gdzie będzie mu najlepiej, a tam, gdzie najwięcej na nim zarobi. To może bardzo niekorzystnie odbić się na karierze Zahy, która przecież już raz została odratowana. Drugi raz może się nie udać, dlatego lepiej przemyśleć sprawę, komu powierzy się swój los.