Lindelof mógł latem trafić do Hiszpanii
Victor Lindelof może nie jest wybitnym środkowym obrońcą, ale jest przynajmniej dobry i daje perspektywy na to, by stać się jeszcze lepszym. Szybko się uczy i dobrze czyta grę. Nic więc dziwnego, że interesują się nim inne kluby. Choć latem nie mówiło się, żeby Szwed miał gdzieś odchodzić, teraz okazało się, że miał taką możliwość. Mało tego, nie byle jaką, bo w grę wchodził transfer do jednego z największych klubów na Starym Kontynencie.
Mowa o Barcelonie "The Express" twierdzi, że "Duma Katalonii" zgłosiła się po stopera, ale nawet nie złożyła oferty. Jedynie wysłała zapytanie, o możliwość jego pozyskania. Można było domyślić się, że włodarze Manchesteru, którzy na piśmie nie zobaczą żadnych liczb, sprawę po prostu pokpią. Tak też było i do żadnych rozmów ostatecznie nawet nie doszło. Być może jednak rozpoczną się one w nadchodzących miesiącach. Lindelof musi tylko udowodnić swoją grą, że faktycznie warto się o niego starać, a wtedy do gry wejdą już konkretne propozycje.
Czy transfer do Barcelony byłby dla niego dobry? Tak, ale jeszcze nie teraz. Lindelof potrzebuje jeszcze trochę ogrania na przyzwoitym poziomie w Manchesterze United, by przeskoczyć na ten "Blaugrany". Na chwilę obecną mógłby gdzieś w niej zaginąć i tylko się zmarnować, a tego nie chcemy, bo ostatnimi czasy już za dużo perspektywicznych zawodników z Manchesteru United zeszło na psy.
— anonymous™ (@Jhenfuli) August 15, 2019