Sarri znów chce sprowadzić swojego znajomego
Maurizio Sarri znany jest z tego, że lubi wzmacniać swoje zespoły znajomymi piłkarzami. Nie jest jedynym trenerem, który taki robi, ale biorąc pod uwagę fakt, ze ostatnio często zmienia kluby, o niego widać to najbardziej. Do Chelsea przyszedł w końcu z Jorginho, potem zaprosił tam Higuaina i jak się okazało, tylko po to, by ostatecznie wybrać się z nim do Turynu. Teraz wychodzi na to, że w Juventusie też ma za mało znajomych i spróbuje podkupić jednego z ekipy "The Blues".
Jak podaje "Daily Mail", ma mu chodzić o N'Golo Kante. Francuz był przez Sarriego inaczej wykorzystywany niż dotychczas, co nie podobało się wszystkim, ale sam Włoch był z tego stanu rzeczy zachwycony. W Juventusie chciałby to powtórzyć, ale nie będzie to łatwe przedsięwzięcie. Przede wszystkim nie będzie ono tanie. Źródło twierdzi, ze za Kante trzeba będzie wybulić 70 milionów euro, a jak wiadomo, od jakiegoś czasu nad głową "Starej Damy" wisi komisja do spraw finansowego fair play.
Żeby więc wydać ten hajs, trzeba będzie go najpierw zarobić, sprzedając niepotrzebnych grajków. Tych z kolei trochę jest, nawet w samej linii pomocy. Spokojnie można się pozbyć Emre Cana, który już z resztą dobrze wie, że jest niepotrzebny, a do tej listy na pewno ktoś jeszcze dołączy. Paulo Dybala sam by się na pewno chętnie dopisał. Swoją drogą, może udałoby się go wymienić właśnie na Kante? Dla niego to na pewno lepsze niż ten nieszczęsny Tottenham, do którego miał trafić, a i Lampard pewnie by nim nie pogardził. Choć akurat fani i tak woą pozostać przy swoim ulubieńcu.
— Richard Marquez (@Bizcanes) October 2, 2019