Fabiański walczy o przyszłość
Przerwa do 2020 roku, opuszczona runda w Premier League oraz pominięcie jesiennych spotkań reprezentacji Polski. Uraz doznany w ligowym starciu z Bournemouth pokrzyżował plany Łukaszowi Fabiańskiemu, który ostateczną decyzję co do swojej przyszłości podejmie w przeciągu dwóch dni - informuje "Przegląd Sportowy".
– Najpóźniej w sobotę podejmiemy decyzję, czy będę operowany. Skłaniam się ku zabiegowi, bo wtedy jest większe prawdopodobieństwo pełnego zaleczenia urazu. W zasadzie nie będzie miało to większego wpływu na długość rehabilitacji - powiedział "Przeglądowi Sportowemu" Łukasz Fabiański, który był numerem jeden na jesienne mecze kadry. Uraz, którego doznał polski golkiper wyklucza go z gry na co najmniej trzy miesiące, a ewentualny powrót jest wyznaczany na początek 2020 roku. Absencja 34-latka jest ogromnym problemem nie tylko dla reprezentacji Polski, ale również West Hamu. "Młoty" po 7. kolejkach Premier League plasują się na znakomitym piątym miejscu, a wzrost dyspozycji względem poprzedniego sezonu jest widoczny na pierwszy rzut oka.
Łukasz Fabiański występuje w West Hamie od roku, a jego znakomita postawa względem całej ligi jest zaznaczana z każdym kolejnym miesiącem. Poprzedni sezon Premier League przyniósł mu 148 obronionych strzałów, co uplasowało go na szczycie klasyfikacji. Bieżące rozgrywki zapowiadały się również świetnie - reprezentant Polski ponownie prezentował wysoką formę, którą zastopowała kontuzja mięśni uda.
Dylemat nad obsadzeniem pozycji między słupkami będzie miał również Jerzy Brzęczek. O ile pierwsze rękawice z pewnością będą należały do Wojciecha Szczęsnego, to obsadzenie pozycji drugiego bramkarza nie będzie łatwe. W grze o zajęcie miejsca na ławce rezerwowych zostali Łukasz Skorupski oraz Radosław Majecki, którzy od początku sezonu brylują w swoich zespołach.