Są chętni na usługi Mourinho

Jose Mourinho wyrasta na najbardziej rozchwytywanego bezrobotnego w świecie piłki nożnej. Portugalczyk pozostaje bez pracy od blisko roku, ale media są zgodne, że ten stan rzeczy lada moment może ulec zmianie. Bardzo poczytna strona internetowa Goal informuje, że w ostatnich dniach nastąpił kontakt na linii Jose Mourinho-Tottenham.

Chyba nikt nie ma wątpliwości, że pozycja Mauricio Pochettino wisi na włosku. Argentyński szkoleniowiec Tottenhamu kompletnie nie potrafi znaleźć sposobu na własną drużynę, która w tym sezonie rozczarowuje na każdym polu bitwy. Inauguracja Premier League nastąpiła już dwa miesiące temu, a na tym etapie rozgrywek "Koguty" zajmują odległe dziewiąte miejsce ze stratą 13 punktów do lidera, Liverpoolu. To jednak nie wyniki ligowe mogą pogrzebać Argentyńczyka, bo nie ma żadnego wytłumaczenia dla fatalnej postawy w Lidze Mistrzów. W końcu piszemy o drużynie, która zaledwie pół roku temu występowała w finale tych najważniejszych klubowych rozgrywek w Europie. A jak to wygląda po dwóch kolejkach tegorocznej LM? Tottenham na dzień dobry zremisował z Olympiakosem, a w drugiej kolejce przytrafiła się upokarzająca klęska z Bayernem Monachium i dodatkowo na własnym obiekcie.

Warto zaznaczyć, że nazwisko Jose Mourinho pojawia się za każdym razem, gdy odnosi się wrażenie, że lada moment zwolni się miejsce na stanowisku trenerskim. "The Special One" miał otrzymywać oferty pracy od AC Milan, Olympique'u Lyon, a nawet pojawiały się spekulacje o ewentualnym powrocie do Realu Madryt. Szkoleniowiec urodzony w Setubal pokazywał jednak, że najlepiej odnajduje się na Wyspach Brytyjskich i to właśnie w tej części Europy czuje się jak ryba w wodzie. Skąd taki wniosek? Wystarczy zaobserwować, ile lat przepracował w zespołach z Premier League. Co prawda trenował dotychczas tylko dwa kluby, ale łącznie spędził w nich blisko dekadę.

Być może uda się ponowna próba podboju Anglii, chociaż warto się zastanowić, czy ten związek ma sens na dłuższą metę. Bezapelacyjnie Jose Mourinho jest jednym z najwybitniejszych szkoleniowców w nowożytnej historii futbolu, chociaż ostatnie sezony pokazują, że Mourinho ma coraz większe problemy z dostosowaniem się do obowiązujących realiów. Metody szkoleniowe Mourinho sprawdzały się jeszcze w pierwszej połowie tej dekady, ale od momentu powrotu do Chelsea pojawiały się coraz większe wątpliwości. Największym zarzutem było szukanie winnych w innych ludziach, a nie znam zbyt wielu osób, które lubiłyby być obwiniane za wszystko, co się wydarzyło w ich otoczeniu.

Aczkolwiek jestem w stanie wyobrazić sobie Jose Mourinho świętującego sukcesy z Tottenhamem, skoro był w stanie doprowadzić coraz mniej renomowany Manchester United do triumfu w jakichkolwiek rozgrywkach. Otoczka wokół Mourinho wiąże się jednak z ogromnym ryzykiem i niewiadomą jest to, czy Daniel Levy będzie gotowy podjąć rękawice. Będzie ogromnym hazardzistą, jeśli ostatecznie zdecyduje się na zatrudnienie Mourinho.

Autor

Mikołaj Krzywkowski

Krzywy94