Isco drogą do pozyskania gwiazdy. Real chce wymiany
Wielka kariera Isco powoli przygasa. Trafiając do Madrytu miał być opcją na lata... Tymczasem co lata jest wypychany z klubu. Co prawda na razie bez skutku, lecz Florentino Perez doskonale wie, jak wykorzystać swojego pomocnika.
O zainteresowaniu Christianem Eriksenem wiemy nie od dziś. Reprezentant Danii powoli pakuje walizki, gdyż jego kontrakt z Tottenhamem zmierza ku końcowi. Zainteresowanych usługami "Koguta" nie zabraknie, tym bardziej, że latem będzie do wzięcia za darmo. Czekać nie lubi natomiast Real, który chcąc przechytrzyć resztę stawki - złoży ofertę jeszcze zimą. Wiele wskazuje na to, że nie byle jaką, gdyż w grę wchodzi konkretna wymiana.
Na pierwszy rzut oka Florentino Perez oszalał, na drugi zresztą też, lecz co jeśli jego plan wypali, a Eriksen podbije Estadio Santiago Bernabeu? Zamiary hiszpańskiego biznesmena są proste. On daje Anglikom Isco, oni dają mu Eriksena. A wszystko to na pół roku przed końcem kontraktu. Obawy co do ewentualnej straty Duńczyka są co prawda uzasadnione, lecz czy warto podejmować takie ryzyko - nie wiedząc, czy gwiazda Spurs w ogóle się odnajdzie? Nawet kij z tym Isco, bo Hiszpan od kilkunastu miesięcy znajduje się na drugim planie. Tu chodzi o samą wielkość transferu, która jest bardzo nieopłacalna. Reprezentant Hiszpanii jeszcze w ostatnim okienku był wręcz napastowany przez Manchester City. Anglicy chcieli go mieć za wszelką ceną, a jednak nie dostali. "Królewscy" włączając go w wymianę z Tottenhamem stracą dobre kilkanaście milionów i nawet jeśli zyskają znakomitego gracza, to pieniędzy już nie odzyskają. Bo na tym właśnie polega futbol - pieniądze i długo, długo nic, co w punktu widzenia Hiszpanów jest po prostu stratne.
— Mac (@Tweetgood_Mac) October 16, 2019