Miesiąc prawdy dla Emery'ego
Unai Emery nie ma ostatniego dobrego czasu - jest to dosyć stresująca atmosfera, której pozazdrościć w ogóle się nie da. Hiszpan zdaje sobie sprawę z tego, jakie są oczekiwania. Wie też, że Arsenal na razie nie umie im sprostać. Mecze Arsenalu są kolejnym dowodem na to, jak niedojrzała jest momentami drużyna z Emirates Stadium. Oddawanie wypracowanej przewagi, błysk w ofensywie przy jednoczesnym braku umiejętności bronienia, pomocnicy, którzy zbierają cięgi od kibiców... to wszystko już jakbyśmy chyba znali...
"Gooner" (kibic Arsenalu) dziś sobie myśli - po co ja w ogóle kibicuję temu klubowi?
Unai Emery has been given a month to save his job as Arsenal manager. [Mirror] pic.twitter.com/JE7Jm2NPj5
— AFTV (@AFTVMedia) November 4, 2019
Za chwilę stanie się on taki jak wszystkie inne - będzie zwalniał, będzie zatrudniał, a stylu Wengera z lat 1997-2006 i tak nie ujrzymy. Jak inaczej bowiem traktować groźby zwolnienia? "Daily Mirror" pisze o miesiącu prawdy. A równie dobrze Emery może wylądować poza Londynem, jeśli przegra z Leicester City (a po drodze jest mecz-mina z Vitorią Guimaraes). W ciągu tego newralgicznego miesiąca Arsenal zagra jeszcze z Southampton, Eintrachtem, Norwich oraz Brighton. W sam raz, by pogubić jeszcze więcej punktów i oddalić się od miejsca w Lidze Mistrzów (mimo tylko dwóch porażek w Premier League - casus United, zbyt częste remisy).
Emery - naszym zdaniem - i tak zostanie zwolniony. To nie jest do odratowania - nawet jeśli Aubameyang będzie znów miał dzień konia, tylko wstrząs jakoś zadziała na ten zespół. A sytuacja na rynku trenerskim będzie coraz ciekawsza... groźba wylądowania w Arsenalu Jose Mourinho niektórych naprawdę przeraża bardziej niż ten Emery umęczon i wkrótce pogrzebion...
Mourinho to Arsenal? I’ve said it before and I’ll say it again, I cannot get behind it. No one ounce in my body could support it.
— Darren (@DF_Arsenal2) November 3, 2019
pic.twitter.com/N1cHHl0BWQ