Tottenham znów rozgląda się za nowym bramkarzem
Tottenham już od jakiegoś czasu rozgląda się za alternatywą dla Hugo Llorisa. Francuz nie tylko starzeje się, co jest oczywiście nieuniknione, ale zalicza przy tym również spory regres, a czasem powoduje nawet problemy wychowawcze, bo zdarzyło mu się przecież jeździć po alkoholu. Na domiar złego, miesiąc temu doznał poważnej kontuzji, która wykluczyła go z gry na kilkanaście tygodni. Nie wiadomo, jak jego forma będzie prezentował się po powrocie do zdrowia, więc "Koguty" wolą mieć w zanadrzu kogoś, kim mogą go zastąpić.
Jak podaje holenderski "De Telegraaf", najpoważniejszym kandydatem do wskoczenia w rękawice Llorisa jest obecnie Andre Onana. Kameruńczyk zaimponował "Kogutom" w bezpośrednim starciu, bo w końcu biły się z nim one o finał Ligi Mistrzów w zeszłym sezonie. Poza tym, golkiper Ajaxu regularnie udowadnia, że jest po prostu fachowcem w swojej profesji i nie trzeba się przeciwko niemu mierzyć, by to dostrzec. Widzi to też między innymi PSG, które będzie prawdopodobnie głównym kandydatem Tottenhamu w walce o pozyskanie Kameruńczyka.
— Dawid Danielak (@ddanielak9) October 22, 2019
Wydaje się jednak, że lepsza opcją dla samego zawodnika byłby Tottenham. Dlaczego? Paryżanie w ostatnich latach często rotowali bramkarzami, więc Onana nie będzie mógł się czuć tam zbyt komfortowo. "Koguty" zaś szukają golkipera na lata, który będzie u nich takim fundamentem, jakim przez wiele sezonów był właśnie Lloris. Chyba każdemu grałoby się lepiej ze świadomością, że nie jest się tu na chwilę, bo wszyscy dookoła mocno ci ufają, prawda? Zresztą, kibice już nie stronią od komplementów w jego kierunku.
— Musa 2️⃣8️⃣🇫🇷🦜 (@Musathfc28) November 4, 2019