
Piłkarze Arsenalu bez wiary w Emery'ego
Przed nami najgorętszy okres w kalendarzu piłkarzy grających na co dzień w Premier League, ale w Arsenalu chcą dokonać roszad jeszcze przed Świętami Bożego Narodzenia. Piłkarze "Kanonierów" przemawiają zgodnie jednym głosem - trzeba ratować fatalny sezon, a Unai Emery nie jest do tego stworzony. Wygląda na to, że dni Hiszpana w północnym Londynie są już policzone.
Unai Emery znajduje się pod nieustającą presją praktycznie od początku pracy na Wyspach Brytyjskich. Nie dość, że były trener Sevilli podjął się karkołomnego zadania zastąpienia legendarnego Arsene'a Wengera, to cel postawiony przed Baskiem był jeden - powrót do Ligi Mistrzów. Rzeczywistość jest jednak bardzo brutalna, bo Arsenal już trzeci sezon z rzędu występuje na zapleczu najbardziej prestiżowych rozgrywek w Europie - w Lidze Europy. W Premier League nie jest lepiej, bo w dotychczasowych meczach tylko czterokrotnie piłkarze Arsenalu schodzili z boiska z kompletem punktów. Żadne z to zwycięstw nie jest jednak chlubą, bo zostały osiągane kosztem niżej notowanych przeciwników.
Cierpliwość zawodników skończyła się po sobotnim remisie z Southampton. Wszyscy w klubie są mocno skołowani decyzjami podejmowanymi przez Emery'ego. Dezorientacja głównie wynika z niezrozumiałych wyborów składu, taktyki bądź samych poleceń wydawanych w trakcie spotkań. Problemem jest również to, że zespół Arsenalu czuje się tak, jakby w ogóle nie mieli jakiejkolwiek tożsamości. Najlepszym dowodem na niezdrową atmosferę było zamieszanie wokół Granita Xhaki, któremu niedawno odebrano opaskę kapitańską. Z drugiej strony totalnym absurdem było samo przyznanie tejże opaski Szwajcarowi albańskiego pochodzenia. Ciężki los klubu jest już tak wielkim powodem do frustracji, że Sir Chips Keswick - prezes Arsenalu - poważnie rozważał rezygnację z piastowanego stanowiska.
Ewentualny brak kwalifikacji do Ligi Mistrzów pogrzebie wszelkie szansę klubu na zatrzymanie swoich najważniejszych piłkarzy. Brytyjski dziennik "Telegraph" jest przekonany, że dla duetu napastników - Pierre'a Emericka Aubameyanga oraz Alexandre'a Lacazette'a - kolejne mecze w Lidze Europy nie będą fascynujące dla ich indywidualnych karier i będą szukali szansy na transfer do lepszego klubu.
Nadzieja dla Arsenalu pojawiła się wraz z zdarzeniami zaobserwowanymi w... Tottenhamie czyli u odwiecznego rywala z północnego Londynu! Zaskakujące zatrudnienie Jose Mourinho pokazało, że nastąpił krok w odpowiednim kierunku. "Spurs" w ostatnią sobotę wygrali wyjazdowy mecz po blisko rocznej przerwie, bo po raz ostatni cieszyli się ze zwycięstwa w delegacji w styczniu bieżącego roku i chociaż jedna jaskółka wiosny nie czyni, to jednocześnie pojawiło się światełko nadziei na lepsze czasy.
A jak miałyby wyglądać kolejne decyzje po ewentualnym zwolnieniu Unaia Emery'ego? Rolę tymczasowego trenera Arsenalu najprawdopodobniej objąłby duet Freddie Ljungberg/Steve Bould czyli dwaj panowie, którzy jako nieliczni pamiętają odległe już lata świetności klubu. To byłby również poważny sygnał, że obecne rozgrywki są już całkowicie stracone, a nowe otwarcie nastąpi wraz z okresem przygotowawczym do sezonu 2020/2021. Lista ewentualnych następców Emery'ego jest bardzo szeroka i różnorodna. Kandydatami do zatrudnienia mają być przede wszystkim młodzi szkoleniowcy będący wciąż na dorobku - Mikel Arteta, Julian Nagelsmann czy Patrick Vieira. Z tego grona najciekawiej prezentuje się życiorys Niemca, który jest ewenementem na skalę światową - obecny trener RB Lipsk jest zaledwie o miesiąc młodszy od Leo Messiego, a już na tym etapie kariery jest jednym z najbardziej rozchwytywanych nazwisk na giełdzie trenerskiej. Co do Unaia Emery'ego - jego sytuacja jest jasna jak słońce. Musi jak najlepiej przygotować swój zespół do czwartkowego meczu przeciwko Eintrachtowi Frankfurt, by móc kupić sobie trochę więcej czasu spokoju. Jeżeli ten mecz okaże się kompletną katastrofą, to najlepiej po raz ostatni usłyszymy Unaia Emery'ego w trakcie wieczornego powitania i pozostanie nam oglądanie kompilacji z "Good Ebening".
Ornstein: "Na tę chwilę - w czwartek drużynę poprowadzi Emery".
— Eryk Delinger (@E_Delinger) November 25, 2019
To nie brzmi jak wotum zaufania sprzed dwóch tygodni :)
W każdym razie to pierwsza tak obiecująca poniedziałkowa prasówka od dawna. Times, Telegraph i Sun zgodne: Arsenal myśli o zatrudnieniu prawdziwego trenera.
— Eryk Delinger (@E_Delinger) November 25, 2019
Arsenal would be interested in talking to Mikel Arteta and Massimiliano Allegri as potential replacements for Unai Emery, who looks increasingly likely to leave the club. https://t.co/KmMbbUYcO1
— Times Sport (@TimesSport) November 25, 2019
'Arsenal players are confused by Emery’s selections, tactics and instructions, and believe the team has no identity under the Spaniard.' @Matt_Law_DT #AFC https://t.co/s4FmpSA6r4
— Telegraph Football (@TeleFootball) November 25, 2019