.jpg)
Mistrz świata na celowniku beniaminka
Od kilku dni wiemy, że Chelsea odzyskała prawo do ściągania nowych piłkarzy. Aby doszło do transferów przychodzących, na początku trzeba pożegnać się z kilkoma piłkarzami, którzy mają ograniczone okazje do występów. Całą sytuację postara się wykorzystać beniaminek Premier League - Aston Villa już zimą chce wzmocnić swój skład mistrzem świata z 2010 roku, Hiszpanem Pedro Rodriguezem.
Wychowanek FC Barcelony już na początku przyszłego roku będzie miał prawo negocjować umowę z nowym klubem, bo kontrakt hiszpańskiego skrzydłowego z "The Blues" dobiega końca w połowie 2020 roku. Korzystne dla klubu z Birmingham jest fakt, że Pedro z każdym tygodniem jest coraz niżej w hierarchii piłkarzy występujących na jego pozycji. Frank Lampard dużo częściej decyduje się na korzystanie z usług Amerykanina Christiana Pulisica, Brazylijczyka Williana czy dwóch wychowanków Chelsea - Masona Mounta oraz Calluma-Hudsona Odoi. Ostatnie dwa miesiące są fantastycznym podsumowaniem tego, co dzieje się z Pedro: 32-latek wybiegł w pierwszym składzie na przegrane derby Londynu z West Hamem United, które zostały rozegrane półtora tygodnia temu i to jedyny przypadek, gdy Pedro rozegrał mecz od pierwszej minuty.
Warto jednak zastanowić się nad potrzebą zatrudnienia samego Pedro, bo patrząc na układankę Deana Smitha to właśnie skrzydłowi są główną siłą napędową ofensywy Aston Villi. Pierwszoplanową postacią zespołu jest wychowanek Villi i były reprezentant angielskiej młodzieżówki, Jack Grealish. 24-letni Brytyjczyk jest najlepszym strzelcem drużyny i jest również najlepszym asystującym w Aston Villi, chociaż obie role współdzieli z innymi piłkarzami. Tyle samo asyst co Grealish ma Holender Anwar El Ghazi, który lata temu był ogromną nadzieją niderlandzkiego futbolu. Sporym rozczarowaniem jest postawa rodaka Pedro, Joty. Wychowanek Celty Vigo i były piłkarz szkółki Realu Madryt trafił na Villa Park latem bieżącego roku, osłabiając jednocześnie bezpośredniego rywala Aston Villi - Birmingham City. Na razie na poziomie Premier League zaliczył jedną asystę i to wszystko jeśli chodzi o dorobek Joty. Przyglądając się dorobkowi bramkowemu Aston Villi widać jak na dłoni, że ofensywa nie jest główną bolączką beniaminka. Zdobywca klubowego Pucharu Europy z sezonu 1981/1982 ma w tym momencie 23 strzelone gole i tyle samo bramek ma jedna z rewelacji sezonu - Wolverhampton Wanderers, które w tym momencie zajmuje szóstą lokatę w tabeli.
Niezaprzeczalną wartością dodatnią Pedro jest ogromne doświadczenie nabyte podczas lat gry dla FC Barcelony oraz Chelsea. Hiszpan może pochwalić się fantastycznym osiągnięciami, bo w historii piłki nożnej jest niewielu piłkarzy mających na swoim koncie sukcesy w Anglii, Hiszpanii oraz triumfy w Lidze Mistrzów. Nie wolno również zapominać o tym, że Pedro stanowił o sile reprezentacji, która w latach 2010-2012 stanowiła punkt odniesienia dla futbolu reprezentacyjnego. Sam zainteresowany bardzo często wspomina o tym, że coraz częściej zastanawia się nad przeprowadzką do Chin, gdzie może liczyć na sowite wynagrodzenie. Dylemat polega na jednym: kasa czy gra na najwyższym poziomie - co będzie się liczyło?
#AstonVilla eye January move for #ChelseaFC winger Pedro Rodriguez - reports #AVFC #CFC https://t.co/IpEMwccKEm pic.twitter.com/HUNRZCiE7M
— footballespana (@footballespana_) December 9, 2019
This doesn’t sound like the sort of transfer we would do now.
— LincolnshireVillan (@no1villian) December 8, 2019