Guardiola: ''Nie jesteśmy w stanie konkurować z najlepszymi zespołami''
Sobotnia porażka "The Citizens" w derbach Manchesteru boleśnie dotknęła zespół z Etihad Stadium. Manchester City po przegranej z odwiecznym rywalem (1:2) powiększył stratę do prowadzącego Liverpoolu, a głos w sprawie ostatnich poczynań klubu zabrał nawet jego opiekun, Pep Guardiola.
Manchester City może nie być w stanie konkurować z najlepszymi zespołami - powiedział dla "BBC Sport" hiszpański szkoleniowiec.
Początek sezonu w wykonaniu Manchesteru City jest jednym z gorszych w ostatnich latach. "Obywatele" po zwycięstwie w poprzednich rozgrywkach, gdzie osiągnęli pułap stu punktów w jednym sezonie, znów byli głównym faworytem do końcowego zwycięstwa. Faworytem, który jako jeden z niewielu mógł zawalczyć z fenomenalnym Liverpoolem, który pod wodzą Jurgena Kloppa stał się najlepszym zespołem w Europie. To potwierdzają również w bieżących rozgrywkach, a pozycja lidera Premier League nie jest wcale przypadkowa. Podobnie, jak przewaga, która nad drugim Leicester City wynosi już 8 punktów. Tak komfortową sytuacją nie może się pochwalić żaden inny zespół - z Manchesterem City na czele. Sobotnia porażka z "Czerwonymi Diabłami" sprawiła, że strata "Obywateli" do drużyny "The Reds" wzrosła do 14 punktów, a ekipa prowadzona przez Kloppa nie jest jedynym zespołem, mogącym się postawić Manchesterowi City.
Manchester United ma jakość w obronie, jakość w wyprowadzaniu kontrataków, a ty musisz to zaakceptować. Na tym poziomie stawiamy czoła Liverpoolowi, Manchesterowi United, Barcelonie, Realowi Madryt, Juventusowi. Są to zespoły, z którymi musimy się zmierzyć, a rzeczywistość może być taka, że nie jesteśmy teraz w stanie z nimi konkurować - dodaje Guardiola.
Sytuacja jego zespołu w Premier League jest naprawdę fatalna. Powrót do walki o mistrzostwo Anglii wydaje się raczej niemożliwy, co pozwala się skupić na pozostałych rozgrywkach. Puchar Carabao, FA Cup czy Liga Mistrzów... Wybór jest duży, lecz przy konkurencji panującej na europejskich boiskach może im pozostać tylko walka o pietruszkę... Pietruszkę zwaną Pucharem Anglii, bo nawet na Lidze Mistrzów nie zamierzają się skupić...
Nie myślimy o wygraniu Ligi Mistrzów, nie myślę o tym, ile punktów potrzebujemy, ani ile punktów muszą stracić rywale. Po prostu staramy się wygrywać - zakończył Hiszpan.