Arteta już upatrzył sobie pierwsze wzmocnienie
Mikel Arteta dopiero ma przed sobą pierwszy mecz w roli trenera Arsenalu, ale zdążył już obserwować swój zespół na boisku w spotkaniu z Evertonem. Dobrze więc wie, gdzie potrzebuje wzmocnień i ma już nawet pewne typy, kim mógłby zasilić "Kanonierów". Choć wydawać by się mogło, że w pierwszej kolejności Arsenal powinien wzmocnić się jakimś klasowy stoperem, to na początek Arteta wcale nie miał wskazać defensora, a zawodnika skrajnie ofensywne.
Sky Sports podaje bowiem, że "Kanonierzy" są poważnie zainteresowani Kevinem Vollandem. Podobno skauci londyńczyków mieli nawet obserwować go w kilku ostatnich spotkaniach Bayeru Leverkusen. Na razie nie wiemy nic o żadnych rozmowach, ale źródło przekonuje, że Arsenal będzie starał się go sprowadzić już w styczniu. Jeśli więc faktycznie mają taki zamiar, ewentualne negocjacje powinny się zacząć już bardzo niedługo.
— Transferchanger (@TransferChanger) December 23, 2019
Ile "Aptekarze" mogą sobie za niego zażyczyć? Nie ma wątpliwości, że ich głównym źródłem zarobku w nadchodzącej przyszłości będzie Kai Havertz, ale nie oznacza to, że Volland odejdzie po taniości. Arsenal będzie musiał im zapłacić coś w okolicach 40 milionów euro. Te pieniądze nie będą musiały być jednak problemem, jeśli "Kanonierom" uda się za dobrą kasę opylić komuś Aubameyanga. Gabończyk bardzo chce bowiem odejść i to najlepiej już zimą.
— Luke-John Buckle (@Formula1spyJohn) December 22, 2019
Czy Volland to odpowiedni substytut Aubameyanga. Obawiam się, że nie i jak widać, kibice też tak uważają. Były zawodnik Borussii był niezwykle skuteczny dla Arsenalu i był w zasadzie jedynym zawodnikiem, który potrafił w tym sezonie regularnie dostarczać zadowalające występy. Volland jest dobry, a jego statystyki w Leverkusen pokazują, że również powtarzalny, ale wydaje się jednak, że to nie ten poziom, co Aubameyang i swoich wyczynów z Bayeru nie będzie potrafił powtórzyć w Londynie. W ramach świątecznych czułości, życzę jednak kibicom Arsenalu, żebym w tym przypadku nie miał racji.
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Jeśli interesują cię poczynania Arsenalu, sprawdź kursy przygotowane przez sponsora kanału.