''Czerwone Diabły'' szykują na lato transfer napastnika
Wszystko wskazuje na to, że wielki transfer z udziałem Bruno Fernandesa jednak się wydarzy. Ta transakcja skutecznie wyczerpie "Czerwone Diabły" z pieniędzy i czasu na dokonanie innych, zimowych wzmocnień. Nie oznacza to jednak, że nie mają planów na kolejne transfery. Takowe bowiem są, ale zostaną wprowadzone w życie dopiero latem. Już kilka dni temu media wspominały o tym, że "Czerwone Diabły" powalczą w następnym okienku o Bena Chilwella. Teraz dowiadujemy się, że w tym gronie znajduje się jeszcze pewien napastnik.
Już w środę mecz West Ham United vs Liverpool! Ten i wiele innych meczów pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
"Cadena Ser" twierdzi, że jest to Maxi Gomez. Źródło nie podaje żadnych szczegółów, dotyczących ewentualnych planów pozyskania go. Zaznacza jednak, że napastnik ma być priorytetem klubu. To akurat nie może dziwić, bo w ekipie z Old Trafford brakuje snajperów. Anthony Martial i Marcus Rashford robią kapitalną robotę, gdy są zdrowi, ale żaden z nich nie jest jednak "klasyczną dziewiątką". Pozyskanie takowej na pewno wpłynęłoby na zespół pozytywnie, tym bardziej jeśli okazałby się nią ktoś taki, jak właśnie Gomez.
Sprowadzenie go nie będzie jednak należało do najłatwiejszych. Szacowana wartość rynkowa Urugwajczyka wynosi 40 milionów euro, a jego klauzula odstępnego opiewa aż na 140 baniek. To oczywiście mocno przesadzona sumka i "Nietoperze" prawdopodobnie będą skłonni z niej zejść, ale Manchester United i tak będzie musiał zaproponować im krocie.
— Man Utd Legacy (@ManUnitd_Legacy) January 28, 2020
Czy wobec tego warto w ogóle wchodzić w negocjacje? Gomez ma w tym sezonie 9 bramek, które może nie są oszałamiającym wynikiem, ale biorąc pod uwagę nierówną formę Valenci, należy uznać ten dorobek za przyzwoity. Gołym okiem widać, że stać go na jeszcze więcej i jeżeli tylko ktoś będzie w stanie dobrze wykorzystać jego potencjał, może liczyć na znacznie więcej bramek. Czy Ole Gunnar Solskjaer będzie umiał to zrobić? Na strzelaniu goli to on się akurat zna i skoro wykrzesał kapitalną formę z Rashforda, to może i w Gomezie by ją znalazł.