.jpg)
''Mourinho nazwał mnie tandetnym''
Kurt Zouma kilka lat temu był wymieniany jako spory talent i przyszła podpora Chelsea. Francuz w październiku obchodził 25. urodziny i w tym sezonie spędził na boisku ponad 2500 minut. Tylko kapitan drużyny - César Azpilicueta - przebywał na murawie dłużej. Dobrze, że wychowanek AS Saint-Étienne nie wziął sobie do serca słów Jose Mourinho, który nazwał go tandetą.
Już w piątek mecz Borussia Dortmund vs Eintracht Frankfurt! Ten i wiele innych meczów pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem.| Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Pięciokrotny reprezentant Francji zawdzięcza Portugalczykowi sam fakt, że wiele lat temu trafił na Stamford Bridge. "The Special One" zimą 2014 roku ściągnął niespełna dwudziestoletniego Kurta Zoumę z ligi francuskiej za nieco ponad 14,5 milionów €. Co prawda Zouma wciąż był młodym i niedoświadczonym obrońcą, to jednak był świadom niekonwencjonalnych metod treningowych oraz motywacyjnych ze strony Jose Mourinho. Jednak Francuz pewnego dnia doznał szoku, gdy Jose Mourinho wziął go na bok i nie powstrzymał się od poważnej krytyki.
Nie pamiętam dokładnie tego meczu, ale na pewno było to spotkanie wyjazdowe i przegraliśmy 1:3. Następnego dnia Jose Mourinho zaprosił mnie do swojego gabinetu i zapytał mnie, czy ze mną wszystko jest w porządku. Odpowiedziałem, że jest jak najbardziej ok, a on zadał kolejne pytanie i upewnił się, czy jestem tego pewien. Ponownie odpowiedziałem, że tak. On za to odrzekł bardzo bezpośrednio, że w ten weekend byłem tandetny. Byłem zszokowany takim obrotem spraw, ale od razu chciałem dać odpowiedź na boisku. Dotknęło mnie to bardzo i wpłynęło na mnie. Zależało mi jednak na jak najodpowiedniejszej odpowiedzi z mojej strony.
Jose Mourinho nie pracuje w niebieskiej części Londynu już od ponad czterech lat, ale Kurtowi Zoumie najbardziej przydały się wypożyczenia do słabszych drużyn. Francuz w połowie zeszłego roku zakończył tułaczkę, która zaprowadziła go do Evertonu oraz Stoke i te epizody okazały się prawdziwą szkołą. Francuski stoper w tym sezonie opuścił zaledwie pięć kolejek ligowych, chociaż ta sytuacja ma drugą stronę medalu. W tym roku kalendarzowym zagrał zaledwie dwukrotnie - w jednym meczu Premier League oraz w jednym meczu Pucharu Anglii.
Spotkanie z przyszłego weekendu może mieć wyjątkowy charakter dla Kurta Zoumy. Na przyszłą sobotę zaplanowano derby Londynu, gdzie zmierzą się Chelsea z Tottenhamem. Może się okazać, że dojdzie do kolejnego spotkania na linii Kurt Zouma-Jose Mourinho. Do tego jest jednak potrzebny powrót Kurta Zoumy do wyjściowej jedenastki. Francuz ma nieco ponad tydzień do przekonania Franka Lamparda, że warto ponownie na niego postawić. Być może pewne odpowiedzi otrzymamy w najbliższy poniedziałek, gdy Chelsea na swoim stadionie będzie podejmować Manchester United.
"It shocked me..." 😱
— Goal News (@GoalNews) February 14, 2020